Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#46 2013-06-24 23:42:41

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Wysłuchała z uwagą relacji T'kula i wyraz jej twarzy i oczu złagodniał. Faktycznie taka wizja mogła wstrząsnąć każdym. Leri położyła rękę na ramieniu pau'ana w przyjacielskim geście.
- To tylko wizja...uspokój się, oddychaj. Nie jestem ekspertką w zakresie wizji, wiem jednak że nie należy traktować ich jako wyrocznię własnego losu. Przyszłość cały czas jest w ruchu, zmienia się w zależności od naszych decyzji. Pomedytuj nad tym, porozmawiaj z jakimś mistrzem... może Jamesem. Jeżeli nie czujesz się na siłach by uczestniczyć w dalszej części to zrozumiem. Proszę cię tylko o jedno, daj się ponieść Mocy i jej zaufaj
Uśmiechnęła się łagodnie do niego. Podświadomie obawiała się, że T'kul tknięty tą wizją zacznie robić wszystko by nie dopuścić do jej spełnienia. I zrobi dokładnie wszystko, by się ona wypełniła. Tak zazwyczaj jest.

Offline

 

#47 2013-06-24 23:50:21

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Był więc złapany i ściśnięty. Ale musiał im naprawdę bardzo ufać, ze sobie tak pozwalał. Słuchał co Mini mówi, bocznymi oczkami widział Leri i T'kula. Nie bał się fizycznie, rozumiał ze nic mu nie grozi. Ale przestraszył się, jak wszyscy tutaj.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#48 2013-06-24 23:58:56

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Nie zwracał uwagi na pozostałych. Była tylko Leri i on I mądrość, jaka sączyła się z jej ust. T’kul drżał cały nie mogąc wrócić do siebie. Oddychał już w prawdzie coraz spokojniej jednak jego myśli przypominały mrówki z mrowiska, w które jakiś urwis wsadził patyk.
- Łatwo ci mówić „uspokój się”. To nie ty widziałaś jak nadziewają cię na miecz jak kurczaka na rożen. – Odparł z wyrzutem i spiorunował ją wzrokiem.. Nad pogadaniem z jakimś mistrzem będzie się musiał jeszcze zastanowić. Starczyło, ze już wzbudził sensacje, na co nie miał najmniejszej ochoty. Pewnie plotki o tej wizji jeszcze dziś obiegną Enklawę z szybkością światła. Oby nie dotarły te wieści do Rady, bo te konserwy jeszcze gotowe go stąd zabrać. Nigdy nie wiadomo, co im do głów przyjdzie.
- Czuję się na siłach – powiedział cicho, jakby nieco niepewnie. – Kontynuuj proszę. I jeszcze raz przepraszam. Nie chciałem ci niczego zepsuć. I… Nie mów nikomu o tym. – Mówiąc „o tym” miał na myśli treść wizji oczywiście. Powoli, bardzo powoli dochodził do siebie. I do wniosku, ze trzeba coś zrobić by ta cholerna wizja się nie spełniła. Pytaniem bez odpowiedzi pozostawało, co.

Offline

 

#49 2013-06-25 13:06:33

Asyr

Rycerz

Zarejestrowany: 2013-03-18
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Przyklepywał na zmianę dłońmi pancerz Sisca, nadal łapiąc uchem cudze zdania. Ale prelekcja – pomyślał sobie. Jakoś mu się nie wydawało by teraz on sam z powrotem tak łatwo i gładko skupił się na temacie,a  co dopiero Sisco. Teraz to mogli najwyższej na popkorn iść a nie o mocy rozmawiać.

Offline

 

#50 2013-06-25 19:40:34

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Odzywka T'kula nieco ją zirytowała a jej empatia względem niego nieco przygasła. Ponownie przymrużyła oczy i przysunęła się jeszcze bliżej. Ponadto wycelowała palec w jego pierś.
- Jesteś Jedi, zachowuj się więc jak Jedi. Weź się w garść
Jej słowa miały nieco ostrzejszy wydźwięk, ale wciąż daleko jej było do gniewnej wymiany zdań.
Leri oczywiście nadal współczuła pau'anowi tej wizji, jednak był on członkiem Zakonu od prawie dwóch stuleci, powinien znacznie lepiej panować nad sobą. Łatwo panować nad emocjami gdy nie znajduje się w jakieś stresowej sytuacji. Prawdziwy egzamin z opanowania zasad Kodeksu przychodzi właśnie w takich niezwykłych okolicznościach jak choćby taka wizja.
- Niech będzie
Kiwnęła głową ale bez entuzjazmu. Miała pod opieką dwójkę padawanów i Sisca. Nie mogła jeszcze niańczyć Jedi, który był znacznie starszy od niej.

Offline

 

#51 2013-06-25 19:44:42

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Naciskał łbem na Asyra, bo wydawało mu się ze to mu ulge przynosi. Ale widział bocznymi oczkami  jak ten się „uchem rozgląda” i miał ochotę go ugryźć. Nie lubił w Asyrze tego bothanskiego szpiega. Nie lubił tej cechy.
Cierpliwie i spokojnie czekał na rozwój wydarzeń.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#52 2013-06-25 20:40:03

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Odetchnął głębiej.
- Masz rację. Przepraszam. Nie powinienem się rozklejać. To nie po dżedajsku. – Uśmiechnął się szelmowsko prawie tak jak zawsze, lecz ten uśmiech był nieco bledszy, bez tego wigoru. Oznaczał ni mniej, ni więcej: „Nie martw się będzie OK.” Widział słyszał jak zgodziła się na kontynuacje bez entuzjazmu. Teatralnie przewrócił oczyma zaś głośno rzekł.
- No młodzieży przepraszam, że was nastraszyłem. Nie stało się nic takiego, wszyscy są cali i zdrowi, więc Leri będzie kontynuować wykład. Siądźcie społem panny, smyki, młodo… - w porę ugryzł się w język. Nie dokończył tego nieładnego wyrazu i zdania.

Offline

 

#53 2013-06-25 20:46:30

Asyr

Rycerz

Zarejestrowany: 2013-03-18
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Kiedy Asyr usłyszał głos T'kula, parsknął tylko.
- Tak, pani wytarła chłopczykowi łezki i cała godzina lekcyjna poszła się kochać namiętnie! – on se fajnie, a bo ja już. Ale to nie tylko on. On tu był rycerzem jedi,a z tej strony zostało dwoje padawanów i uczestnik niewyszkolony,a  jeszcze z problemami. Ta grupa wcale nie musi uważać ze się nic nie stało i tak o po prostu wrócić do poprzedniego toku.

Offline

 

#54 2013-06-25 21:01:18

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Zmarszczyła czoło w odpowiedzi ale nic już nie odrzekła. "Też mi się trafił jedi jak z zada nerfa trąba" - stwierdziła ponuro w myślach. Westchnęła jeszcze tylko i odwróciła się w kierunku jej podopiecznych. Teraz dopiero miała zagadkę - co tu zrobić by wrócić na poprzedni tok wykładu?
Póki co podeszła do nich, by chwilkę porozmawiać i dowiedzieć się co u nich.
- Mini, wszystko dobrze?
Pierwsze pytanie skierowała do swojej uczennicy. Podejrzewała jednak, że wszystko będzie dobrze, była silną młodą dziewczyną, takie dziwne wybryki pau'anina nie powinny wyprowadzić jej z równowagi.
- A ty Sisco jak się czujesz?
Tu sprawa nie była już taka pewna. Podeszła, pogłaskała, uśmiechała się serdecznie w oczekiwaniu na odpowiedź.

Offline

 

#55 2013-06-25 21:05:58

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Sisco... na pewno był cierpliwy, baaardzo cierpliwy, zniósł wszystko ze spokojem i wyrozumiałością dla cudzych wad, no ale – on już nie był w  stanie wrócić na poprzedni stan umysłu. Nie dlatego, ze nie zaufa. Zaufa bez problemów nawet jak trochę bolało. Po prostu nie da rady, sama Leri miała świadomość jak długo zajęło mu to, żeby w ogóle się zgrać. Obecnie z Sisciem już się wiele nie zrobi, bo po prostu przepustowość jego szarej masy bardzo się zmniejszyła. Nie było tajemnica,z e miał problemy, mówiąc kolokwialnie – z głową.
- Trochę mnie głowa boli – ta krótka wypowiedź potwierdziła przypuszczenia


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#56 2013-06-25 21:13:24

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

T’kul natomiast spiorunował bohtianina wzrokiem. Szczęściem dla Asyra wzrok nie mógł zabijać. Gdyby mógł Asyr tarza ł by się teraz po trawie obficie brocząc krwią i wyjąc jak potępieniec. Tak czy inaczej przez myśl pr4zeszło mu to, co zroil na nim Mistrz Zangief. Unieść Asyrka do góry nogami a samemu medytować sobie. Na tę myśl uśmiechnął się bardzo, ale to bardzo paskudnie. Już powoli planował zemstę. Upokorzyć go na oczach wszystkich.

Offline

 

#57 2013-06-25 21:16:18

Asyr

Rycerz

Zarejestrowany: 2013-03-18
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Mini była tu jedyną osobą na której całe przedstawienie nie zrobiło żadnego wrażenia. Zdawała się być tylko zażenowana, bardzo teatralnie zresztą, sytuacją która zaistniała. I nie chłodziło tu absolutnie o to, ze Sisca boli głowa. Ona dobrze wiedziała, ze tu się zebrali dla niego,a  nie żeby porozmawiać o mocy na łonie natury w dżedajskim gronie.
- Nie chcę powiedzieć nic, co mogło by zaburzyć moją wewnętrzną harmonię, więc nie powiem nic – tak oto odpowiedziała, a mały strumyczek w Mocy mógł zdradzić Leri jej przemożną chęć zasadzenia Asyrowi kopniaka za dyskutowanie z T'kulem.
Pogłaskała więc Sisca po nodze.
Asyr zaś pozostał nieświadomy obustronnego na niego psioczenia, za to całkiem świadom tego, ze uważał T'kula za infantylnego kretyna.

Offline

 

#58 2013-06-25 21:29:49

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Leri zaś wyczuwała nieprzyjemne prądy Mocy płynące od T'kula. Były one zbyt subtelne, by Mini czy Asyr mogli je wyczuć, ale ona zbadała wiele przeróżnych ścieżek, nie wszystkie z nich zaś zawierały się w nauczaniu Zakonu.
- T'kul, Asyr... przestańcie zachowywać się jak dzieci.
Skarciła ich surowo. Bothanin był względnie młody duchem i jeszcze przychodziły mu do głowy takie młodzieńcze zaczepki. Zaś T'kul... on był starszy od nich wszystkich razem wziętych i powinien być ponad to. No właśnie - powinien.
Zabraczka chciała skupić się na Siscu ale nie mogła.
- Przepraszam za to. Na dzisiaj chyba skończymy, co? Pooglądamy sobie roślinki i wrócimy do domu
Nie było sensu tego ciągnąć z Sisciem, ale z Mini odbędzie inną lekcję póki tutaj są. Może i Asyr sie załapie.

Offline

 

#59 2013-06-26 11:16:15

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

Sisco mógł sobie tylko westchnąć. Może i nic nie zawinił i nie miał żadnych powodów ku temu, ale smutno mu było. Źle się czuł psychicznie. Jak dziecko które kusili czekoladką a dali mu kaszę.
No ale musi się wziąć w garść bo Leri to wyczuje i będzie jej przykro.
- Spoko, roślinki mogą być fajne


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#60 2013-06-26 13:36:27

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Ogrody botaniczne Gwiezdnej Kopuły

On nie byłby sobą gdyby nie był uparty jak jasna cholera. To prawda, powinien być powściągliwy, cnotliwy, wyrozumiały itd. Ale to nie jego styl. Nie chciał być jak ci konserwatyści z Rady. Chyba dlatego wciąż psocił, wciąż się buntował. T”kul za nic miał sobie reprymendy. Jednak spojrzał na Asyra z pogarda jak na gówno przyklejone do podeszwy buta. Prychnął tylko
- Niech ci będzie, Leri jak chcesz. Odpuszczę mu – „tym razem” pomyślał sobie, ale tego na głos nie powiedział. Lekcja była ewidentnie „rozpierdolona w chuj”, jakby to powiedzieli ci z najniższych poziomów. Skoro chciała zakończyć to była decyzja odgórna. Jemu to akurat zwisało. Jednak propozycja zwiedzania rozbawiła go nieco.
- Ja odpuszczam zwiedzanie. Jak chcecie możecie sobie pozwiedzać. – Stwierdził beznamiętnie. Nie czekając na jakiekolwiek decyzje grupowe odszedł na bok pod ine drzewo z dala od reszty. Tam sobie usiadł na trawie w pozycji medytacyjnej. Ta cholerna wizja nie dawała mu spokoju. Chciał zobaczyć ją jeszcze raz, na spokojnie, bez emocji. Zamknął oczy i skupił się, otworzył na prądy Mocy. Powoli, bardzo ostrożnie programował w sobie to, co chciał zobaczyć. Potrzebował więcej szczegółów jeśli miał nie dopuścić do spełnienia się tej wizji.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.fire.pun.pl www.wjazdnaforum.pun.pl www.mistral-yaoi.pun.pl www.sterta.pun.pl www.motofriends.pun.pl