Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#1 2013-07-04 21:52:45

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Hipermarket NETTO

Hipermarket Netto. To tu wielu, bardzo wielu robi zakupy. Tanio szybko i przeogromny wybór towarów. Hipermarket zajmuje kilka pięter. Można tu do0stac niemal wszystko: zabawki, odzież, artykuły żywnościowe, artykuły sportowe, alkohole, prasę z niemal każdego zakątka Galaktyki. No i atutem oczywiście są ceny. Alejki szerokie, opisane więc trudno się zgubić w tym labiryncie. Obsługa fachowa, szybka i zawsze uśmiechnięta.

Offline

 

#2 2013-07-04 22:00:33

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Hipermarket NETTO

T’kul pchając przed sobą koszyk mamrotał cos pod nosem. W lewej ręce trzymał listę zakupów. Była długa. Stanowczo zbyt długa jak na jego budżet. Ale trzeba się było zaopatrzyć w zapasy i jakiś sprzęt. Tym sprzętem był garnek i czajnik. Reszta zakupów to oczywiście jedzonko. Chleb smarowidło, kilka konserw herbata, sól pieprz jajka. Teraz zawzięcie poszukiwał maki. Powinna być niedaleko cukru, Niestety nie było. Złorzecząc pod nosem na swoją niezdarność szukał dalej. Przetrząsał kolejne alejki. I w kocu znalazł. Stała nisko toteż by sięgnąć trzeba było się schylić lub kucnąć. Kucnął dla wygody.

Offline

 

#3 2013-07-04 22:07:12

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Hipermarket NETTO

Sisco tez był w  tym sklepie. Nie dlatego, ze go lubił – miał do niego daleko i raczej nie chciało mu się tu przychodzić, ale tym razem osiedlowy go zawiódł.
Wcześniej w  rozmowie obiecał Queni szyszki. Asyrowi już dał, ale Asyr to Asyr, można mu było je dac w woreczku. Queni to jednak dziewczyna. Dziwna bo dziwna, ale dziewczyna. Trzeba jakieś pudełko. Ładne. A w osiedlowym były same tandetne, więc Sisco zainwestował czas i wysiłek by przyjść tu. Mozna tu było skorzystać z asystenta, choć czekał na niego dobre piętnaście minut, aż babcie wrócą.
Teraz już przemierzał alejki, bo sam nie znał sklepu. Miał te przewagę zw miał dobry wzrok i widział z daleka oznaczenia. Jego dział powinien być zaraz za spożywką. I tak wszedł w jakaś alejkę z rzeczami które go obecnie w ogole nie obchodziły a tam... a tam dupa.
Oho, tu można nawet dupę kupic.
Dupa klęczała tuz przy regale z mąką...


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#4 2013-07-04 22:17:28

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Hipermarket NETTO

T’kul ubrany w nieco podniszczone, ale schludne ubranie brązowe spodnie, i czarny T-shirt oraz buty pamietające lepsze czasy nie zwrócił uwagi na kolosa przemierzającego sklep a obecnie patrzącego a jego wypięta dupę. Ładował mąkę do koszyka. Całe trzy kilo. Po namyśle dodał jeszcze dwa. Teraz chciał poszukać makaronu. Czuł, ze po tych zakupach jego budżet skurczy się niemal do zera, ale trudno. Jakoś trzeba było przeżyć. Pieniędzy odchodząc dostał niewiele. Tysiąc poszedł na wynajem mieszkania, stówa na reperacje zniszczonej pchniętym mocą zapijaczonym sąsiadem. Istna rozkosz. Gdzie się nie obrócisz każdy wystawia łapę po kasę. Tylko skąd ją brać? Oto było pytanie.

Offline

 

#5 2013-07-04 22:21:30

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Hipermarket NETTO

Popatrzył chwile, bo to było nietypowe, tak dupe zobaczyć czyjąś w sklepie, wypięta. Ale nie będzie atakował i śmiał się za dupę, chciał wziąć tańszą mąkę. Specjalnie sklepy ustawiały najtańsze nisko lub wysoko a najdroższe na wysokości oczu. Sisco akurat był trochę inny i miał wzrok na wysokości najwyższych pólek, to widział różnice w cenie.
Klient „dupek” (od dupy, nie żeby mu ubliżyć) wziął kilka torebek maki, pewnie będzie ciasto robił, i poszedł,a  Sisco za nim, trzymając się w pewnym oddaleniu. Nie chciał go straszyć.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#6 2013-07-04 22:29:48

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Hipermarket NETTO

Nie poszedł. Załadował i jeszcze był schylony. Chuda ręka uzbrojona w listę zakupów bezceremonialnie podrapała tyłek pazurkami (tudzież paznokciami, jak kto woli). Cała postać wyprostowała się a wziąwszy koszyk w rękę zaklęła z cicha znajomym Siscowi głosem. Tyle, ze ten miał niedosłuch, więc mógł nie poznać. Pau’anin obrócił się nagle napięcie i… Stanął niemal oko w oko z gigantem. Po jego twarzy widać było, ze jest zaskoczony, kto za nim stał. Nie był skupiony w mocy to nie wyczul Sisca.
- Si… Sisco? – Spytał niepewnie i zamrugał nerwowo oczyma. „Jasna cholera jak tak dalej pójdzie to w ciągu tygodnia spotkam wszystkich z Enklawy a może nawet kilka osób z Rady przybyłych to z Tythoona” – pomyślał sobie nie bardzo wiedząc, co powiedzieć i jak się alej zachować. Nie był już Jedi, kodeks nie obowiązywał jednak jak wiadomo T’kul miał zawsze problemy z dostosowaniem się do społeczeństwa.

Offline

 

#7 2013-07-04 22:35:10

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Hipermarket NETTO

Nie, nie poznał po głosie, nawet nie usłyszał przekleństwa. Póki nie zobaczył twarzy, nie posądzał „dupka” o to ze mógłby go znać. Ale zobaczył. Wprawdzie z bliska widział gorzej, ale wystarczająco dobrze by rozpoznać.
Tak, wiedział o T'kulu i radzie, przyjaźnił się z Asyrem, największym przedłużaczem w zakonie. Asyr też miał swoje zdanie. Sisco uważał, ze skoro zakon był z  T'kula niezadowolony to niech ten idzie na swoje i spokój. Tak tez się stało.
- tak... – odpowiedział Sisco, cofając się, by go lepiej widzieć.
- T'kul? – Sisco poczuł się bardzo niepewnie. Teraz jak T'kul go w jakikolwiek sposób zaatakuje słownie, to nie ma Asyra by się za niego kłócić...


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#8 2013-07-04 22:41:54

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Hipermarket NETTO

To, ze Sisco wiedział o odejściu z zakonu było dla T’kula enigma. Jednaj z niewielką pociecha stwierdził, ze ich spotkanie było zaskoczeniem dla obu stron. Pewnie myśleli ze się go pozbyli na dobre. A tu niespodzianka.
- Yyy. Tak, to ja. Wybacz nie poznałem cię – wymówka stara jak świat, ale innej nie miał. Był nieco zakłopotany spotkaniem. I miał pewne pytania, które chciałby Sisco zadać licząc na szczerość.
- Często tu robisz zakupy? Wiesz, szukam makaronu a akurat nikogo z obsługi nie ma…

Offline

 

#9 2013-07-04 22:48:14

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Hipermarket NETTO

- Tak, nie poznałeś... – powtórzył jak echo, dziwnie się czując. Jak można nie poznać Sisca... No ale – może pomyślał ze po prostu jakiś czołg przyszedł na zakupy.
- Nie, ja robię w osiedlowym – odpowiedział po krótkiej chwili potrzebnej na oczyszczenie wypowiedzi. Nie był przyzwyczajony do głosu T'kula, musiał go sobie przygotować do odbioru.
- A makaron jest pod koniec tej alejki. Tu jest maka, jeszcze nie zrobili makaronu, ale zanim dojdziesz na koniec to go zrobią – logika supermarketów. Mąki i makarony często bywały w sąsiedztwie.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#10 2013-07-04 22:54:21

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Hipermarket NETTO

Odpowiedział szybko i pewnie ze znawstwem. Częściej robi l zakupy niż T’kul. On odwiedzał sklepy vraz na kilka, kilkanaście lat.
- Dzięki. Zawsze się gubię w tych marketach… - Podrapał się po potylicy co było jawna oznaka zakłopotania. -  Jest jeszcze jedna sprawa… ie zdążyłem wtedy w ogrodzie… Chciałem przeprosić ciebie i Asyra za moje skandaliczne zachowanie. Proszę, nie chowaj do mnie urazy. – T’kul przepraszający, T’kul proszący. T’kul pokorny. Nowość w hipermarkecie Netto. – Chciałbym, jeśli się zgodzisz oczywiście abys powtórzył moje słowa Asyrowi.

Offline

 

#11 2013-07-04 22:58:15

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Hipermarket NETTO

Zdziwiła Sisca ta nowość w hipermarkecie, bardzo. Nawet nie tyle ze przeprosił Sisca, ale że Asyra? Asyr to by podsumował. Sisco jakoś nie miał sumienia.
- Spoko, ja się nie gniewam, on na pewno tez – Asyr się nie gniewał, ale jak będzie tryumfował!
Spojrzał na T'kula jakoś tak inaczej.
- Wywalili cie, czy sam odszedłeś? – zapytał już ciszej.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#12 2013-07-04 23:27:32

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Hipermarket NETTO

Asyr pewnie będzie piał z zachwytu no, ale należały się im obojgu przeprosiny. Niby się nie gniewali, ale żaden nie odwiedził T’kula, gdy ten leżał w łóżku. Asyr pewnie rozsiewał ploty. „Dość, ten chłopak jest, jaki jest. Nie zrzędź na niego skoroś nie lepszy” – Skarcił się w myślach. Sisco zadał bezpośrednie pytanie, bez owijania w bawełnę i półśrodków. Podobało się to T’kulowi, choć coś wewnątrz zakuło.
- James odwiedził mnie, kiedy byłem chory. Nie, to nie było nic wielkiego. Zwykłe przesilenie, zmęczenie organizmu. Za mało snu, za uboga dieta, za duży wysiłek. Zaczęliśmy rozmowę. Z początku było ok, ale z potem… Potem zaczęła się rozmowa o moim zachowaniu, sposobie życia wierze, byciu Jedi. Wtedy nie wytrzymałem. Wybuchłem. Wyładowałem na Jamesie swoja frustrację, gniew. – Mówił spokojnie i dosyć cicho. Nie chciałby klienci obok słyszeli zbyt dużo. – Wtedy złożyłem mu na rece moja pisemną rezygnacje i oddałem miecz. Nie przyjął rezygnacji, choć miecz zachował. Miał dla mnie misję, ale z oczywistych względów wzburzenia i ostrych słów, Teraz na spokojnie zdaje sobie sprawę, ze james miał racje nie przyjąłem misji. Oczywiście nawrzucałem mu, a jakże. Głupio zrobiłem. Miałem areszt domowy o czasu rozpatrzenia przez Radę mojej rezygnacji. Po pięciu dniach odbyła się konferencja z Rada. Delikatnie mówiąc nie zgrzeszyłem pokora i rozumem. Rezygnację przyjęto. Teraz jestem wolna istota promującą stanąć na nogi, zacząć żyć. – Opowieść, choć skrócona sprawiła, ze lżej mu było na sercu.
- Wynajmuje mieszkanie w niższych poziomach, szukam pracy. Normalka. Nie uwierzysz, kto jest moja sąsiadką. Nauczycielka z Twojej szkoły. Kai czy jakoś tak. – Tu nastąpił szczegółowy opis owej gadatliwej i wścibskiej sąsiadeczki zza ściany. Sisca może akurat nie uczyła, ale z widzenia mógł ja znać.
- Proszę cię nie mów jej, kim byłem. Życia bym nie miał.

Offline

 

#13 2013-07-04 23:36:57

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Hipermarket NETTO

Teraz dopiero T'kul ich przeprosił, a nie wtedy, wtedy jeszcze mieli prawo się gniewać. Przeprosił ich i już się nie gniewali. To znaczy Sisco. A Asyr? Trzeba by zapytać Asyra. Asyr był dużo bardziej butny, zaczepny i pewny siebie niż Sisco, który po prostu wolał się wycofać.
- czyli tego tez nie przemyślałeś...  -mruknął Sisco, także cicho. Miał problemy z rozumieniem T'kula, kiedy ten jeszcze ściszył głos, ale dzięki programowi i temu ze już znał wersje Asyra, poskładał sobie wszystko. Nie chciał się przyznawać do słabości. Cały czas widział T'kula w charakterze drapieżnika, który może nagle ugryźć w bardzo bolące miejsce.
- Kai? To nie nauczycielka tylko asystentka nauczyciela, i nie pracuje tylko jest na stażu. Współczuję, to straszna baba, buzia jej się nie zamyka. Ja z nią nie mam za dużego kontaktu. Spoko, nic nie powiem... Z resztą na indywidualnym jestem teraz


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#14 2013-07-04 23:49:21

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Hipermarket NETTO

A no nie przemyślałem. Wychodzi na to, ze myślenie nie jest moja mocną stroną. – Wzruszył ramionami. Gdyby Sisco przyznał się do słabości wyszliby ze sklepu i porozmawiali normalnie w jakimś ustronnym miejscu. No, ale skoro Sisco uważał T’kula za drapieżnika to zapewne by się nie zgodził. Bo jeszcze by go T’kul ugryzł. Co ciekawe Sisco nie miał zbyt dobrej opinii o jego sąsiadce. To się z kolei zaczęło pokrywać z opinią T’kula, która pomału sobie wyrabiał o tej osóbce.
- Strasznie gadatliwa. Ale pyzatym chyba nie jest taka zła? Przynajmniej tak mi się zdaje. Ty miałeś z nią więcej kontaktu. Wczoraj ja poznałem podczas nalotu sąsiada z góry. Pijak pomylił mieszkania. Pchnąłem go na ścianę, a ze te ścianki cienkie… Jego górna połowa wylądowała u niej w kuchni. Dolna została u mnie. Pogadaliśmy trochę. Jakżeśmy się rozstali i już się położyłem jeszcze mnie wywołała i gadała przez trzy godziny. Koszmar. Ale babka konkretna. Szybko i tanio załatwiła remont ściany. Dziś się wyśpię – Zachichotał jak podlotek.

Offline

 

#15 2013-07-04 23:53:46

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Hipermarket NETTO

Sisco póki co nie miał jakoś szczególnie silnych podstaw by T'kulowi ufać. Słabość na pewno wyjdzie, bo na dłuższą metę po prostu widać, ale póki co dawał rady. Robił tylko coraz dłuższe pauzy.
- Ja jej za bardzo nie znam, ona jest na grupie przedszkolnej, ale moja nauczycielka jej nie lubi, mówi że to plotkara...


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zarzadzaniez11.pun.pl www.lagownia.pun.pl www.mechatronika10.pun.pl www.naruto-swiat.pun.pl www.pakalizaka.pun.pl