Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#61 2014-05-15 13:42:18

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

I ta metalowa puszka, proteza ciala, teraz właśnie była obok, blisko, patrzyła przednimi oczkami (jak bokiem patrzył to to tez było warte obserwacji, bo jak Sisco się do kogoś przyzwyczaił to już zapominał by pozory zachowywać i łbem nie odwracał tak bardzo, więc widać było i boczne ruchy).
Nagle drgnął.
- Hurtownia znowu jedzie. – nie usłyszał, usłyszeć szum areocięzarówki mogła Raksh. On zobaczył katem przez okno.
Hurtownia jeździła i woziło mięcho. Teraz była dostawa, więc świeżutkie. Czasem można było zaobserwować jak idą sąsiedzi by kupić kawał stego oderżniętego prosto od świeżej krowy.
Sisco wtedy w wielką konsternacje wpadał. Ale był tez coraz bardziej ciekawy, jak to on.
- też bym coś w sumie zjadł.
Jeśc nie lubił, co już pewnie Raksh zauważyła, ale kto by lubił jakby musiał jesc przeciery dla niemowląt. Ale musiał często żeby zdrowym być.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#62 2014-05-15 13:50:34

Rakshalungri

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2014-04-05
Punktów :   

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

Raksha oblizała sie na widok aerociężarówki. Ona doskonale wie o mięsku które wiezie. I cóż dawno nie wgryzała sie w surowiznę. Ale stwierdzenei sisco wyrywa ja z zamyslenia.
-Jasne już ci przygotowuje.- Kiwa głową wie ze Sisco nie przepada za jedzeniem ze słoików nie dziwi mu sie próbowała i wie czemu. Choć oststnio jak wracała do domu na reklamie widziała Sprzęt do gotowania na parze dla niemowląt i rozdrabniania od razu "Babycook". Zastanawia sie czy jakby zaczeła mu gotować to byłoby to dla niego smaczniejsze? Zakłada oczywiście ze to dlategoniechetnei je.
-Jakbym ci gotowa takie coż jak w tych słoiczkach myslisz że byłoby leprze?- zastanawia sie Przygotowujac mu posiłek.

Offline

 

#63 2014-05-15 14:06:40

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

Tak było, to ze słoików było zupełnie bezsmakowe i wyglądało jak sraczka, nie najlepiej tez pachniało i oczywistym było ze dziecko nie bardzo chce. Nie przepada za jedzeniem, je kiedy musi i minimalne ilości, to się nie dziwić ze ma ciągle ekstremalną niedowagę. Badania wykazały ze ciało jest przystosowane do preparatu biologicznego o wadze ok 12 kilo. A  Sisco ważył 9. to było ponad 35% niedowagi. Bardzo dużo.
Co ciekawe chętnie jadł co niezdrowe i co mogło wywołać u niego alergie – słodycze w różnej postaci i pieczywo – chleb biały wchrzaniał suchy. Nie często, bo mógłby się zapchać, ale tak porównując objętościowo to dwa razy tyle chleba potrafił wtrząchnąć niż tego słoiczka. I pić lubił różne soczki, także świeżo wyciskane, o ile nie wiedział, ze są świeżo wyciskane, tak go Asyr oszukiwał, wlewał wartościowy sok do butelki po tym z  supermarketu.
- Myślę ze na pewno.- przyznał, dość niechętnie patrząc na słoiczek.
- A może zrobisz jajecznice?  -zapytał, za chwile moment konsternacji, i westchnienie bezradności.
- Cholera, nie mamy jajek.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#64 2014-05-16 09:15:49

Rakshalungri

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2014-04-05
Punktów :   

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

-Chyba czas by było się wybrać na zakupy.- wzdycha Raksha -Ale może najpierw zjedz?-Ona nie chce  by on chodził głodny. Sama nie cierpiała głodu no moze poza tymi 2 dniami kiedy łaziła po ulicy. Ale było to dla niej wtedy nieprzyjemne więc nie wyobraza sobie jak można tak mało jeść. Zerka na ich prowizoryczną kuchnię i zaciska pięści. Musi coś wymysleć by było tu jeszcze więcej możliwości.

Offline

 

#65 2014-05-16 11:17:03

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

Sisco to ewenement był. Ale jakby Raksh tak posiedziała dłużnej przy holo i popatrzyła co tam zapodają to by się dowiedziała, ze tu wiele osób się głodzi, najczęściej kobiety, potem wyglądają jak patyki i umierają. Anoreksja nie była wcale taka rzadka. Ale Sisco jej nie miał bo były rzeczy które żarł chętnie.
Teraz tez mruknął, coś w rodzaju „nie kcem ale muszem”
- Sam mam iśc czy razem pójdziemy? – oczywiście ze wolałby razem, nie tylko z przyczyn technicznych, on po prostu lubi razem, ale jak Raksh zechce zostać coś porobić to zaoszczędza czas jeśli Sisco pójdzie sam.
Teraz zas czekał na nakarmienie.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#66 2014-05-16 11:39:08

Rakshalungri

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2014-04-05
Punktów :   

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

-Chodźmy razem, bedziemy mieli przy okazji pryzjemny spacer.- Proponuje w koćnu przeciez nei sama pracą człowiek żyje. Raksha podgrzała słoiczek i zaczeła go karmić tak jak zawsze. Mama Sisco uprzedzała o jego wybrednosci i Raksha wie dobrze, ze musi się z nią zmierzyc dla jego dobra. Raksha nie lubiła Holo, dla neij w wiekrzosci była to strata czasu, mimo, ze chętnie słuchała radia.

Offline

 

#67 2014-05-16 12:11:50

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

Też  trochę inna sprawa ze teraz przy Raksh to się starał grzeczny być w kwestii przyjmowania pokarmów, nawet tych,a  może przede wszystkim tych co nie smakują, by jej nie dobijać jeszcze kolejnym problemem, a wszystkim sceptycznym pokazać, ze „radzimy sobie świetnie”.
- Super – ucieszył się ze idą razem. Lubił zakupy. W szczególności razem


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#68 2014-05-16 12:25:42

Rakshalungri

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2014-04-05
Punktów :   

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

Raksha też lubiła zakupy choć choć z innej przyczyny. Bardziej niż kupowanie miała okazje podpatrywać ludzi i inne stworzenia, ciekawe towary. Wszystko ja ciekawiło. Ale taką miała naturę ciekawską. Najchętniej wszytsko rozłożyłaby na czynniki pierwsze. Wszytko ją interesowało. Ale to było tylko echo jej rasy. Pragnienie poznawania i nauki.  Wiec Raksha nie namyslajac sie wstaje i rusza by otworzyć drzwi i windę.

Offline

 

#69 2014-05-16 12:41:24

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

Siscuś tez był ciekawski ale dużo bardziej strachliwy. Tu na Coruscant nie widac aż tak bardzo, ale jesli dane będzie im kiedys odwiedzić jakaś inną planete to się dopiero zacznie.
Póki co poszli na zakupy.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#70 2014-05-16 12:52:33

Rakshalungri

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2014-04-05
Punktów :   

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

Raksha lubiła z Sisco spacerowac. Czasem w gestym tłumie łapała go za lufę i dawał amu prowadzic. W sklepei kupili jajka. Raksha nie wytrzymała i dla odmiany wzieła tez kawałek miecha z kością. A także trochę warzyw ma zamiar ugotować zupę. Raksha strachliwa nei była. Mozliwe ze kiedyś jej ciekawość ja zabije jak wepcha nos nei tam gdzie tzreba. Jednak na razie nie poznawała przecierz rzeczy ani niebezpiecznych ani strasznych. fascynuje ją wciąz gotowanie . I mysli o kominku dla Sisco.
-Sisco da sie tu kupić glinę? I siano?- Pyta w trakcie powrotu do domu. On leprzy jest w szukaniu takich rzeczy, i w kupownaiu zdalnym to ja przerasta.

Offline

 

#71 2014-05-16 13:05:25

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

Lubił ruch, więc spacery tez, ale oczywiście – na wolniejszych, mniej zatłoczonych przestrzeniach, w tłumie to dla nikogo chyba milo nie było. Jesli zaś chodzi o zakupy, to mogli tez kupić ten \zestaw do gotowania – Sisco by się zgodził, chętnie zainwestował. Bo nie mieli, trzeba przyznać.
Potem Sisco został obładowany torbami – to dla niego nie ciężko, nawet tego nie czuł.
Szli teraz już zbliżającą ich do mieszkania uliczką i rozmawiali.
- Glinę można w modelarskim. A siano... hmmm. Sucha trawa? – dla niego siano było czymś nienaturalnym i musiał chwile pomyśleć.
- W sklepie z artykułami dla zwierząt. Po co ci siano? Bo chyba nie do jedzenia? – bardzo go zdziwiło po co siano.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#72 2014-05-16 13:10:55

Rakshalungri

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2014-04-05
Punktów :   

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

-Nie nei do jedzenia na razie myślę, ale przecież chciałeś miec kominek prawda?- przypomina mu. -ale w takich sklepach to chyba tylko jakieś mikro ilości sie da to wyjdzie za drogo.- wzdycha w zamysleniu. jakimateriał można bybyło użyć w zastępstwie? Zastanawia sie ta planeta owszem dawała wiele mozliwosci ale tzreba było mocno pokombinować. Ucieszyła sie z zakupu zestawu do gotowania. Choć biedny Sisco nei wie co bedzie go czekało jakie eksperymenty kulinarne Raksha mu zafunduje.
-Mam plany na kominek, wiekrzośc rzeczy mamy juz w domu stare rury i beczka ale inne jak glina tzreba by było poszukac. Co mogłoby zastąpić glinę? - pyta sama siebie własciwie.

Offline

 

#73 2014-05-16 13:16:21

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

- Ale w kominku pali się peletem, nie sianem – wyedukowany. Nawet nie ze drewnem. Peletem a i to nie zawsze naturalnym – jakimś syntetykiem, który się kupuje, a który się ładnie i szybko jara, bez dymu. Bardzo go to siano zdziwiło. Ale można je sprowadzić z Alderaana przy następnej dostawie szyszek.
– Cement? – Sisco myślał usilnie, ale braki w wiedzy na tematy „praktyczne” dawały się we znaki.
- o glinę można zapytać w budowlanym.
Ano nie miał pojęcia co go czeka, ale może uda się wykorzystać jego naturalna ciekawość do próbowania tych wszystkich wynalazków.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#74 2014-05-16 13:27:42

Rakshalungri

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2014-04-05
Punktów :   

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

-Wiesz chodzi o ciepło. Glina łatwo sie nagrzewa a siano urzywa sie jako wypełnienie. Ono w srodku gliny i tak sie spali pozostana puste otwory które beda też trzymały ciepło.- Mówi Raksha bo w końcu na jej planecie tak ogrzewano niektóre domy. Wpuszcza Sisci piwerwszego do mieszkania a potem "rozbiera" go z zakupów. Wyciaga zestaw do gotowania i uważnie czyta instrukcje obsługi. Zanim je umyje i przygotuje reszte składników.

Offline

 

#75 2014-05-16 13:33:45

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: "Mieszkanie" Sisca i Raksh

Sisco aż przystanął i widać było, ze to nie było działanie zaplanowane.
– serio? – wyleciało z niego to słowo nacechowane niedowierzaniem. Pierwszy raz w życiu słyszał rewelacje, ze kominek się napycha sianem/. Dl;a niego kominek to odstawiony na błysk twór z cegły wypolerowanej, taki jakby malutki domek w salonie, na którym stoją jakieś wyrafinowane durnostojki, a we wnętrzu na dwóch polanach na krzyż tli się płomyczek.
Siscowe wyobrażenie znowu fiknęło kozła.
Ruszył się by dogonić Raksh. Był w szoku, owszem, ale już się nauczył ze Raksh wie dużo, wiele więcej niż on, i jeśli ona tak mówi to znaczy ze tak jest. Mógł się dziwić, ale nigdy nie negować. Więc się dziwiło, aż mu tchu zabrakło. I dalej już po chodzie wiedząc było ze angażuje całą moc obliczeniową by to sobie wyobrazić. Potem pewnie doczyta.
Teraz  w mieszkaniu, już „rozebrany” zatrzymał się, ustawił łeb w kierunku gdzie być może kiedyś kominek będzie, i myślał...


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.najlepszeseriale.pun.pl www.artcafe.pun.pl www.bachus.pun.pl www.chorzaots.pun.pl www.pixelarts.pun.pl