Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#46 2013-09-12 23:53:14

 Katia Ner`ya

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-07-29
Punktów :   

Re: Taras widokowy

-oh jej... a kto tu rozlał klej?
spytała żartem, uśmiechnęła się.
-więc chcesz powiedzieć, że całą barierkę mam dla siebie? bo wiesz, nie jestem taka silna, aby móc Cię odkleić.
dodała wciąż się uśmiechając. sama nie wiedziała, czemu przy nim aż tyle się uśmiecha. ale zdecydowanie to lubiła.

Offline

 

#47 2013-09-12 23:57:18

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Taras widokowy

- Jedna ważna mi osoba... mentor duchowy powiedział mi kiedyś: Sisco, skąd ty wiesz ze czegoś nie umiesz jak nawet nie próbowałeś. I się bardzo szybko okazywało, ze jednak umiałem parę rzeczy. Więc i ty spróbuj, dwie tony, co to jest dla ciebie  -i znowu mrukniecie, tym razem nie biedne – zachęcające. Sisco tez się lubił od czasu do czasu „pobawić”, chociaż już niby taki dorosły. Ale nadal młodziutki.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#48 2013-09-12 23:59:00

 Katia Ner`ya

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-07-29
Punktów :   

Re: Taras widokowy

faktycznie...
-Twó mentor ma dużo racji...
stwierdziła z uśmiechem. podeszła bliżej i przez chwilę zastanawiała sie, jak go złapać. w rezultacie tylko jednym palcem delikatnie go pchnęła.

Offline

 

#49 2013-09-13 00:01:18

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Taras widokowy

Palcem to on nawet nie poczuł, ale się domyślił, ze coś się zadziało.
- Mocniiiieeeej.... – dopomniał się -Bo zaraz już wschód słońca, szybko! – podobała mu się taka zabawa, ale i Katię obserwował. Najmniejszy cień zażenowania na twarzy, tudzież innej emocji która powie mu, ze dziewczynie to się nie podoba – odpuści od razu.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#50 2013-09-13 00:03:34

 Katia Ner`ya

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-07-29
Punktów :   

Re: Taras widokowy

ona jednak była uśmiechnięta i dobrze się bawiła.
-nie chcę mocniej bo jeszcze coś zepsuję... nawet nie wiesz, ile mam siły!
odpowiedziała wciąż będąc w doskonałym humorze. zdecydowanie lubiła tak rozpoczynać dzień. teraz pchnęła go delikatnie obiema rękami.

Offline

 

#51 2013-09-13 00:10:47

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Taras widokowy

- No coś ty – zaczął, niby nigdy nic, by za chwile „ugiąć” się pod naporem pchnięcia.
- Ostrożnie, po podłogę wyrwiesz!
Postanowił, ze nie będzie jej cierpliwości nadużywał, jak na pierwszy raz to i tak bardzo ekspresyjnie, więc zrobił kroczek w bok, nie za gwałtownie, by Katia nie poleciała na buzię.
- Dziękuję, uratowałaś mnie, teraz będę mógł obejrzeć wschód słońca. – co za szczęście, ze tu sami jesteśmy, powygłupiać się można i nikt nie komentuje głupio.
- Następnym razem jak się gdzieś przykleję to od razu dzwonię po ciebie.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#52 2013-09-13 00:15:28

 Katia Ner`ya

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-07-29
Punktów :   

Re: Taras widokowy

-no oby... bo ktoś inny jedszcze podłoge wyrwie. nie to co ja. niby dużo siły, ale podłoga cała.
odpoiwedziała jeszcze bardziej rozbawiona. faktycznie, dobrze, że byli sami. mogli być sobą bez obaw, że ktoś zacznie dawać głupie, albo złośliwe komentarze.
-to jak? idziemy do barierki?
zaproponowała już poważniej. ale wciąż się uśmiechała.

Offline

 

#53 2013-09-13 00:19:18

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Taras widokowy

Opuścił łeb tak by widzieć posadzkę i „poskrobał” w nią przednim palcem.
- Tak, cała podłoga. Nie ma to jak prawdziwa, kobieca delikatność. Tu na Coruscant to rzadkość. Tu są tylko babiszony. Kobiety zdarzają się bardzo rzadko. Tym bardziej szczęściarz ze mnie, bo mogę jedną obserwować – Miał ochotę jej teraz łebkiem w plecy zaparkować, bo to takie jego pieszczoty, ale powstrzymał się – co za dużo to nie zdrowo.
- oczywiście, jestem zobowiązany, zrobię co zechcesz


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#54 2013-09-13 00:23:12

 Katia Ner`ya

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-07-29
Punktów :   

Re: Taras widokowy

znów się zarumieniła.
-oh... ale ja nie chcę, abyś robił to, co ja chcę, tylko to co Ty chcesz...
odpowiedziała. co do swojej kobiecości nie wiedziała, co powiedzieć. zwłaszcza, ze ona nie czuła się kobietą. nie normalną kobietą. ale kto wie? może on ja z tego wyleczy?

Offline

 

#55 2013-09-13 00:28:33

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Taras widokowy

- A ja chce robić to co ty – odpowiedział baz zastanowienia olbrzymi durastalowy kloc ufnie toczący się obok jej drobnego ciała. Jakże czujny i delikatny w obcowaniu w odległości tak bliskiej, ze wręcz ryzykownej. Ale zarazem dawało to poczucie bezpieczeństwa. Taki olbrzym, silny, uzbrojony.
Jednak delikatny i spokojny.
Stanęli przy barierce.
- Wiesz, co jest niesprawiedliwe?  -zapytał, wpatrzony w jaśniejący horyzont. Siatka sensoryczna chroniła go przed pierwszymi agresywnymi promieniami wschodzącego słońca. Katia pewnie będzie musiała mrużyć oczy i zasłaniać się ręką.
- O zachodach słońca pisze się piosenki, wiersze, poematy. O wschodzie się nie wspomina.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#56 2013-09-13 00:31:47

 Katia Ner`ya

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-07-29
Punktów :   

Re: Taras widokowy

patrzyła na wschód, ale również go słuchała.
-to napisz... potrafisz układać piękne słowa.
odpoiwedziała. i faktycznie musiała zmrużyć oczy. ale wschód był taki spokojny, leniwy. lubiła takie chwile. chwile, gdy nie musiała się spieszyć, nie myślała o niczym poważnym. była tylko ona i spokój. i czasem, jak teraz, ktoś jeszcze. popatrzyła na Sisco, delikatnie sie uśmiechała. ale nie tylko ustami, lecz również jej oczy się uśmiechały. patrzyła na niego tylko przez chwilę, jakby chciała się upewnić, że tu jest. i wzrokiem znów wróciła na słońce...

Offline

 

#57 2013-09-13 00:42:00

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Taras widokowy

- Aj tam takie potrafisz... w głębi moich słów jakoś się jeszcze do tej pory nikt nie utopił, a jakby ktoś doszukując się w tym dna zobaczył ze tam leża potopione puszki po konserwach, to nastrój może się trochę rozmazać. Zostając przy temacie – ja to jestem dobry tylko w  laniu wody, a nie w pisaniu wierszy o słońcu...
Zatrzymał się przy niej, przy barierce. Była naprawdę masywna i wysoka. Mógłby się o nią oprzeć. Ale się nie oprze. Bo się boi. Upadek skończyłby się czymś więcej zin wybiciem zębów, co z  resztą w jego przypadku nie było możliwe.
Był tu cały czas. Cały czas miał oczka do przodu i na boki. Patrzył jednocześnie na słonce, na Katie i na windę – czy aby nikt nie przyjechał im przeszkadzać. Ale nikt – co za leniwe ludzie.
- Słońce wschodzi,
ale to nic nie szkodzi
bo od zarania
cały dzień napierdalania
W pracy nic się nie dzieje
w domu flaki z olejem
a słońce i tak zajdzie wieczorem
Sie raczej nie napracowało
coś tam coś tam brak mi rymu...


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#58 2013-09-13 00:45:37

 Katia Ner`ya

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-07-29
Punktów :   

Re: Taras widokowy

-ale za to szybko spier*alało
dokończyła jego rym słuchając jego wierszyka.
-a widzisz? nie każdy potrafi w dwie minuty wymyśleć wierszyk. nawet jeśli miałby on być tylko żartem.
stwierdziła. słońce już było widoczne w połowie. popatrzyła na niego.
-poza tym ja wtedy nie odczułam, aby to było lanie wody.
dodała trochę ciszej i bez żartu w oczach.

Offline

 

#59 2013-09-13 00:51:37

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Taras widokowy

Odwrócił ten swój wielki, dropidzi z łeb by popatrzyć na nią przednim i -głównymi oczami, nie dlatego, ze lepiej widziały – chciał pokazać, ze patrzy.
- Bo jak ja o tobie mówię, to nie leję wody  -też poważnie powiedział – w głosie było słychać. Kiedy mówił poważnie, nawet barwę głosu miał odrobinę inną, głębsza. Jak przy śpiewaniu.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#60 2013-09-13 00:56:58

 Katia Ner`ya

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-07-29
Punktów :   

Re: Taras widokowy

speszyła się trochę i znów popatrzyła na słońce.
-kiedy jeszcze nie lejesz wody?
spytała chcąc zmienić temat z niej na cokolwiek innego. zaczęła sie zastanawiać, czy kiedykolwiek będzie umiała się na kogoś otworzyć ze swoją przeszłością. i aż ją to zakłuło, bo nie wiedziała. zdała sobie sprawę, że jest zagubiona i sama, że nawet brat nie do końca rozumie to, co w niej siedzi...
-wiesz? podziwiam Cię...
stwierdziła cicho, bardzo cicho. wciąż patrzyła na słońce. ale już jej twarz nie była rozbawiona. teraz była taka, jakby wszystkie problemy tego świata zwaliły się właśnie na nią.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.fifakrotoszyn.pun.pl www.biologia-up.pun.pl www.samurayz.pun.pl www.teamusp.pun.pl www.wizut.pun.pl