Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#16 2013-01-11 16:36:44

Lilka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-30
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Tłumaczenie o oszczędności w ogóle nie trafiały do Lilki, bo w końcu u siostry brała kąpiel raz na tydzień (przy pomyślnych wiatrach) więc oszczędzała i tak. Chociaż z drugiej strony nie dorzucała się do żadnych rachunków a gdyby mieszkała z nią częściej to by musiała. Więc jakaś tam logika w tym była.
Lilka przestała w końcu się wiercić, myła się w spokoju, najpierw ręce, potem nogi a woda powoli nasiąkała brudem, który przedtem znajdował się na jej ciele. Ale powarkiwała na Lizkę gdy ta złapała ją za piersi. Nie wiedziała w co jej siostra sobie pogrywa i to ją denerwowało.
- Sama się podotykaj.
Odpowiedziała opryskliwie, a potem wyrwała jej się z ramion i przekręciła się w wannie, by popatrzeć siostrze w oczy.
- A ty co, flirtujesz ze mną?

Offline

 

#17 2013-01-11 16:56:55

Lizka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-27
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Był sens, bo jak wspomniane zostało woda poszła w górę, a był wieczór i skoro poszła się kąpać, to Lizka się dołączyła. Tak w głębi siebie, to Lizka by chciała aby ta paskuda z nią mieszkała a raczej przebywała w tym mieszkaniu, z nią. Czyli Lilka była coraz czystsza, a woda brudniejsza. Te powarkiwania ją rozbawiały a na jej powiedzenie odpowiedziała
- Siebie już w nadmiarze się dotykałam
Puściła ją jak ta się wyrwała i wygodnie oparła się o ściankę wanny, obmywając się. Ta się spytała o flirtowanie i zanim odpowiedziała opłukała się. Przysunęła się do siostry splatając jakby nogi, obejmując ją w pasie a twarz miała przy jej twarzy bardzo blisko. Dłonie zsunęła na jej biodra.
- Oczywiście, nie widzisz?
A później pocałowała ją delikatnie i cofnęła twarz patrząc na nią z figlarnym uśmieszkiem i jakby wyzywającym.

Offline

 

#18 2013-01-11 17:04:29

Lilka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-30
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Przewróciła oczami. No tak, nadotykała się... ciekawe co ona sama robiła nocami. Albo lepiej nie, ten temat był zbyt grząski by pytać, wolała się w to nie zagłębiać. Lilka zbytnio się na tych sprawach nie znała. Owszem, w holonecie coś tam widziała, słyszała różne opowieści w szkole czy teraz na ulicy i tak dalej. Ale to była tylko wiedza teoretyczna bo Lilka każdego kto się do niej dobierał po prostu nokautowała. A tu teraz jej własna siostra...
Ta cała otoczka kompletnie zbiła ją z tropu i jakaś kąśliwa uwaga utknęła jej w gardle. A pocałunek to ją już w ogóle wytrącił z równowagi.
- Lizka... co ty... ja... grrr...
Warknęła cicho na siostrę. Powinna wstać i wyjść. I obrazić się na siostrę. Ale...

Offline

 

#19 2013-01-11 17:23:50

Lizka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-27
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Oj, przecież każdy musi sobie czasem ulżyć nawet taka Lizka jak i Lilka, bo Lilka pewnie też dziwne rzeczy robiła! Więc nie była wcale święta, ani trochę! Lizka tak na dobrą sprawę, również nie znała się na tym... jak coś do czegoś kiedyś doszło, to jedynie gdy była nieprzytomna albo siłą brali. pheh. Czyli cnotka nie wydymka. Lizka wiedziała że Lilka nie robiła tego jeszcze, po za tym nie miała w planach aby robić to z własną siostrą. Ten pocałunek był spontaniczny, ogólnie to co teraz Lizka robiła to był całkowity spontan. Sama nie wiedziała co robiła, nawet słów jej nie usłyszała. Przyciągnęła ją do siebie jeszcze bardziej do siebie a później pocałowała ją namiętniej. Niewiele myślała co robiła, ale jeśli Lilka nie  będzie chciała to przerwie i  tyle.

Offline

 

#20 2013-01-11 17:28:34

Lilka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-30
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Lilka nic dziwnego nie robiła, bo po prawdzie cały czas pracowała albo szlajała się z Gderkiem, a on raczej nie należał do tej kategorii gadżetów, które przyciągają męski wzrok. On raczej odganiał ewentualnych amatorów, co dziewczynie pasowało. Nie w głowie miała imprezy, chłopaków, alkohol czy inne używki. Nie to co jej "Starsza" siostra która teraz nie wiadomo co wyczyniała. Lilka chciała dać jej w twarz na opamiętanie się. Ale jakoś tak podświadomie ją kusiło, więc nie przeszkadzała. A w całowaniu to była też straszną ciapą, bo nie wiedziała jak to robić, więc była tak uroczo niedoświadczoną osóbką. Coś tam próbowała odwzajemnić ten pocałunek a potem się zrobiła czerwona jak burak, co jej się nieczęsto zdarzało. Częściej to ona doprowadzała innych do takiego stanu swoim językiem. Ale kąśliwym!

Offline

 

#21 2013-01-11 18:13:23

Lizka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-27
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Taaa jasne, Lilka pewnie jeszcze na dziwniejsze pomysły i wciela je w życie nocą we własnym łóżku. Ale kto tam wie, Lizka jej na tym nie przyłapała ale wie swoje! No bo sztywna była i dlatego nie myślała o imprezach, chłopakach i tak dalej, ale Lizka jako siostra wdrąży ją w to wszystko. Lizi też nie do końca rozumiała co robi,ale jej się podobało zwłaszcza jak czuła odwzajemnianie pocałunków Lilki, takie ciapowate, nie poradne. Kątem oka zauważyła jaka była czerwona, Lizka pewnie też miała czerwonawe policzki. Całowała dalej, dłońmi ujęła jej policzki i powoli wstawała ciągnąc ją za sobą. Były czyste więc mogły wyjść z wanny, tak jak teraz Lizka robiła ciągnąc za sobą siostrę. Gdy stanęły na podłodze z wieszaka złapała ręcznik i nie przerywając pocałunku wycierać zaczęła ją. Całując ją, przy okazji Lizka uczyła Lilkę tej umiejętności.

Offline

 

#22 2013-01-11 18:21:20

Lilka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-30
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Lizka nie powinna wszystkich mierzyć według własnej miary, bo każdy był inny. Może i były siostrami ale od trzynastego roku życia wychowywały się praktycznie osobno i trochę inaczej myślały. A ta zabawa była dla dziewczyny nieco krępująca, bo jej własna siostra ją całowała i to nie po siostrzanemu. Ale z drugiej strony podobało jej się to, a i ostatnio brakowało jej trochę bliskości i po prostu ciepła.
Biła się jeszcze z myślami jakiś czas, ale w końcu zaryzykowała i pozwoliła siostrze na wszystko. Najwyżej się potem pokłócą, to nie byłby pierwszy raz. Lilka wstała zaraz za Lizką, drżąc nieco, ale nie z zimna tylko ze zdenerwowania. Powolutku też uczyła się całowania, małpując po prostu czynności wykonywane przez siostrę.

Offline

 

#23 2013-01-11 18:39:25

Lizka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-27
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Nie mierzyła wszystkich według własnej miary, może nie myślały dokładnie tak samo jak kiedyś ale Lilka też nie była święta, więc od czasu do czasu coś robiła ze sobą. Niemniej jednak, nadal podobnie myślały w wielu sprawach, których w chwili  obecnie nie przybliżę. No tak, nie po siostrzanemu ale cóż, trzeba być otwartym na nowe wrażenia. Skoro pozwoliła, to Lizka wykorzysta wszystko co przyjdzie do głowy, a na pewno to i owo nauczy swoją siostrę.Nie raz Lizka chciałaby aby już się nie kłóciły i było tak samo jak dawniej, może kiedyś tak będzie. Najpierw wytarła jej ramiona, plecy, szyję i brzuch... później powoli jej piersi, przy okazji je masując a jeszcze wolniej jak wsunęła dłoń z ręcznikiem między jej nogi wycierając ją w tym miejscu... w końcu siostra była sucha, a Lizka podała jej ręcznik.

Offline

 

#24 2013-01-11 18:49:30

Lilka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-30
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Lilka wyszła ostrożnie z wanny i pozwoliła się wytrzeć swojej siostrze, chociaż gdy ta przesuwała ręcznikiem po jej biuście i między nogami to patrzyła na nią tak jakby widziała ją po raz pierwszy. A potem wzięła od Lizki ręcznik i zaczęła ją wycierać, obracajac ją do siebie plecami. No i wtedy szybko zwinęła ręcznik w rulonik, zamachnęła się lekko i trzasnęła siostrę w tyłek. A potem z piskiem - niczym mała dziewczynka - dała drapaka przed siostrą, nie przejmując się tym że jest goła. W końcu w mieszkaniu były same.

Offline

 

#25 2013-01-11 21:13:49

Lizka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-27
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Lizka musiała przyznać, że miała ładną siostrę... po za tym skoro tak, to sama Lizka była ładna! Kiedy wycierała dziewczynę to podświadomie wszystko robiła aby ją podniecić, pobudzić. Później dała sama siebie wytrzeć, odwróciła się do niej tyłem a później poczuła uderzenie. Podskoczyła i pisnęła, a ta zaczęła uciekać. Zaczęła ją gonić, tak jak w dzieciństwie kiedy się bawiły wganianego. W końcu dopadła ją i przywarła ją do ściany. Patrzyła się w jej oczy, nosek otarł o jej nosek. Obejmując ją w pasie powoli ruszyła tyłem do sypialni a później usiadła na brzegu łóżka gdy Lilka stała przed nią. Dłonie  złapały ją za pośladki, a sama składała pocałunki na jej brzuchu.

Offline

 

#26 2013-01-11 21:20:45

Lilka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-30
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Nie ma to jak odrobina samozachwytu. Gdyby Lilka na prawdę chciała uciec siostrze to by to zrobiła (o ile miałaby ubrania na sobie) bo w tym to akurat miała wprawę. A Lizka całymi dnami siedziała w sklepie, czasem coś przenosiła i tak dalej, ale generalnie raczej mało ruchu zażywała. No ale to znaczenia nie miało, bo dziewczyna nie miała dokąd uciec i w końcu siostra ją dopadła. Ale mimo to Lilka zgrywała twardą. Uśmiechnęła się do siostry wyzywająco.
- No i co teraz?
Mruknęła ale dała się zaprowadzić do sypialni. Tam położyła dłonie na ramionach siostry no i przymknęła oczy z zadowolenia. Niech siostrzyczka wprowadza dalej swój plan w życie.

Offline

 

#27 2013-01-12 13:20:23

Lizka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-27
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

No co? Trzeba czasem popaść w samozachwyt, bo inaczej nie jest zbytnio fajnie. Po za tym skoro Lilka była piękna to i Lizka również, bo taką samą urodę i wygląd miały. A Lizka by w końcu i tak by ją dopadła, nie ma co... po kilku latach, ale by dopadła. A to nie prawda jest, że cały czas w sklepie siedziała, bo jakby tak było to Lizka była gruba a jest szczupła, więc musiała sobie w wolnych chwilach ćwiczyć czy chociaż biegać, aby posiadać kondycję.
Ooo tak, dopadła ją przypierając do ściany patrząc w jej oczy. Spytała się co teraz? Lizka złapała ząbkami za dolną wargę dziewczyny i pociągnęła ją po czym puściła. No i znalazły się w sypialni. Tam jak zostało opisane, siedziała na brzegu łóżku i składała pocałunki na brzuchu siostry. Widząc że zamknęła oczy i nie przerywając pocałunków, wzięła prawą z pośladków Lilki i chwyciła jedną poduszkę z dwóch. Nagle odsunęła się na metr i cisnęła ją poduszką, która trafiła ją w twarz. Nie mocno, ale cóż... Bitwa na poduszki? Zaraz złapała za drugą dwoma rękami czekając na bitwę.

Ostatnio edytowany przez Lizka (2013-01-12 13:21:32)

Offline

 

#28 2013-01-12 13:30:01

Lilka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-30
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Oberwanie poduszką w twarz sprowadziło ją na ziemię. Lilka otworzyła oczy, mrużąc je gniewnie bo siostra zaraz się doigra. Może i starsza była i troszkę lepiej odżywiona, ale to Lilka taszczyła różne urządzenia po całej okolicy, więc mięśnie miała. No to porwała z podłogi poduszkę i rzuciła się na łóżko, z zamiarem przyłożenia siostrze w głowę. Śmiała się głośno, bo dawno się tak nie bawiła.

Offline

 

#29 2013-01-12 14:32:31

Lizka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-27
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Wtedy zaś Lizka się szczerzyła gdy ta na nią gniewnie się patrzyła i trzymała poduszkę, aby móc ponownie zaraz zaatakować. Nie pamiętała kiedy ostatnim razem tak się bawiła, chyba wtedy gdy były jeszcze małe. Cóż, Lizka nie raz też musiała duże ciężary nosić ale jednak nie nosiła ich przez całą okolicę kiedy nie było potrzeba. Jednak aż taka słaba nie była. I owszem, Lizka oberwała lecz chwilę później wyprowadziła kontratak poduszką trafiając ją w bok i zaraz jeszcze w brzuch, śmiejąc się wesoło.

Offline

 

#30 2013-01-12 14:39:20

Lilka

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-30
Punktów :   

Re: Sklep Lavara

Tak więc obie przez jakiś czas bawiły się w zabawę ich dzieciństwa nie zważając na to, że poduszki nie wytrzymają zbyt długo takiego traktowania. No bo Lilka gdy tylko miała okazję to trzaskała siostrę tak w ramach wyładowania wszystkich złych emocji. W ciągu ostatnich miesięcy często się kłóciły o cokolwiek. Nigdy jednak nie doszło do rękoczynów. A teraz poprzez zabawę Lilka mogła odegrać się na Lizce za to wszystko. Więc śmiejąc się opętańczo w myślach odhaczała sobie kolejne kłótnie, zadając siostrze kary w postaci poduszkowych razów. W końcu jednak i to się musiało znudzić, więc gdy tylko zabawa zaczęła dogorywać to padła na łóżko, swoja broń upchała pod głowę i tak sobie leżała, uśmiechnięta i generalnie zadowolona.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.terania.pun.pl www.fairytailgame.pun.pl www.pnp.pun.pl www.fenixclan.pun.pl www.wsti.pun.pl