Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#31 2012-12-13 00:05:38

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Uśmiechnął się serdecznie w reakcji na ten komplement.
- Dziękuję, bardzo się ciesze, ze ci się podobają. Prawdopodobnie niedługo spotkamy się i zobaczysz je na żywo
Odnośnie oczu i patrzenia – zastanawiał się jak może wyglądać doid o takim głosie. To musi być duży droid, jakiś „porządny”, nie protokolant, jak sobie wcześniej wyobrażał. Coś koło protokolanta. Pomyślał, ze gdy Sisco dojrzeje, to będzie się pięknie komponował z tym głosem.
Póki co jednak kontynuował.
- Dobrze, Sisco, mam do ciebie prośbę. Mówiłeś, ze widzisz beczkę. Popatrz na nia jeszcze i powiedz, co to za beczka? Opowiedz mi o niej
Teraz jednak skupił się na samej osobie Sisco, nawet nie na jego sytuacji czy przeszłości. Na samej osobie.

Offline

 

#32 2012-12-13 00:09:20

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Rozmowa o beczce na pewno nie wzbudziła niepokoju Sisco. Perspektywa spotkania mistrza – może trochę, ale i była w tym dobra energia. Można kogoś spotkać, Sisco czuł się samotny. Tak, chciał spotkać się z Jamesem. Zaraz tez... zamruczał. Słychać było w komunikatorze, jak wcześniej, z zewnątrz. Zadowolony był, ze zapytano go o coś o czym może powiedzieć.
Ta beczka jest metalowa, może mieć jakieś pięćdziesiąt litrów, i jest pełna wody. Ale to brudna woda. I stoi w przejściu, ja nie mogę wyjść. Wolałbym by nie było jej tutaj. Ona nie ma koloru, zdarł się. Jest cała zardzewiała


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#33 2012-12-13 00:13:49

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Skinął głową do projektora tak, by Sisco widział ten gest. Patrzył w emiter, jakby patrzył w oczy, na twarzy malowało się skupienie, uwaga i spokój. Nie przerywał, cierpliwie słuchał i sam odrobinkę zwlekał z odpowiedzią.
- A powiedz mi... co to znaczy ze beczka nie ma koloru, ze on się zdarł? Jak to się stało?

Offline

 

#34 2012-12-13 00:19:00

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Tutaj, co mogło jedi zaskoczyć, odpowiedź przyszła bardzo szybko, oczywiście w granicach opóźnienia łącza, jednak w porównaniu z  wcześniejszymi dużo szybciej, co mogło oznaczać zaangażowanie.
- Ona miała wcześniej kolor jak jeszcze była ważna i potrzebna, teraz nie ma, bo nikt jej nie potrzebuje i ona była sama na ulicy. Wtedy była nowa. Ale już nie jest. Teraz się wszystko dla niej zmieniło. Ona już nie zna tamtego życia
Głos który odpowiadał był niesamowicie ekspresyjny. Pełen emocji.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#35 2012-12-13 00:24:32

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

James znowu skinął głową.
- Czyli stało się coś, co zmieniło jej byt na gorsze, tak?
Zmrużył lekko oczy. Obrazek beczki która stała się dla niego teraz narzędziem w pewnym sensie nawet diagnostycznym, nie zmieniała się. Tak naprawdę nic nie znaczyła, a jaksze wiele.
- A powiedz mi: jakby ona miała uczucia. Bo beczki nie mają uczuć, obaj o tym dobrze wiemy... – zaznaczył by nie wpędzać biedaka w ból egzystencjalny i wyrzuty sumienia – ...gdyby jednak miała to – co by myślała o swoim życiu? Jak by się czuła teraz?

Offline

 

#36 2012-12-13 00:29:12

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

- Ona by nic nie pamiętała – rzucił szybko głos, wręcz z agresją i zobaczyli na projektorze jak cały obraz nagle zakręcił się, szarpnął. Później widział bardzo szybko niknące po bokach obrazy, jakby kamera poruszała się z duża prędkością. Sisco się zdenerwował i zaczął łazić, może nawet biegać. 
- Wszystkim się wydaje ze dla niej to obojętne bo jest tylko głupią beczką i wszyscy mówią ze ona nie ma uczuć, nawet jeśli naprawdę wcale nie ma bo to beczka. Ale jakby miała rozum to by tak myślała i bardzo ich by mogła za to nienawidzić, ale czasem, bo częściej by pewnie była smutna.
Wszystko się uspokoiło. Kamer wracała powoli. Pojawiła się też beczka w oddali, jak wcześniej. Niemal identycznie.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#37 2012-12-13 00:37:45

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

- Nie denerwuj się Sisco, to tak naprawdę jest tylko taka zabawa. Zaraz ją skończymy, tylko jeszcze jedno pytanie. Powiedz mi – czy beczka chciałaby mieć znowu kolor? – nerwowa reakcja trochę zaniepokoiła Jamesa, obrazy które widział wyglądały trochę jak w głośnym horrorze który oglądał w taki sposób do którego Leri wcześniej nie chciała się przed nim przyznać.
Ale była bardzo bogate w informacje.

Offline

 

#38 2012-12-13 00:41:46

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

- Podoba mi się ta zabawa – odpowiedział głos, znowu pojawiło się mruknięcie, ale krótkie. Zmuszanie go do „gry” sprawiało ze się skupiał i mruczał inaczej, a tego nie łapał projektor.
- Oczywiście, ze by chciała. Ale nie czarny. Co jeszcze mam powiedzieć o beczce?


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#39 2012-12-13 12:57:24

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Leri cały czas przysłuchiwała się tej rozmowie. Początkowo była nieco zdezorientowana, bo nie miała pojęcia dlaczego rozmawiają o beczce. Dla niej po prostu sobie stała jako przeszkoda, prosta blokada by Sisco nie wyszedł. Więc czemu mistrz tak bardzo się nią zainteresował? Zaczęła go nawet posądzać o to, że coś ma niezbyt po kolei w głowie, jak to każdy psycholog. Ale wraz z rozwojem rozmowy zaczynała rozumieć, że tu nie chodzi o beczkę a raczej o sposób postrzegania świata przez Sisco. No i wtedy też musiała przyznać, że barabel w istocie był geniuszem. Ona sama by nie potrafiła tak pokierować tą rozmową, by wydobyć takie informacje od biednego chłopaka.
Zabraczka dalej przysłuchiwała się tej rozmowie, rozsiadła się nieco wygodniej, była bardziej odprężona, rozluźniona. Początkowo denerwowała się tym, jak Sisco może zareagować na nową osobę, ale wyraźnie garnął się do rozmowy. Musiał być na prawdę samotny...

Offline

 

#40 2012-12-13 14:44:06

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Była to dość powszechna prosta technika stosowana nie tylko przy dzieciach, ale wobec nich dawała najlepsze rezultaty, jak się okazało w tym przypadku nawet przez holo. James chętnie wytłumaczyłby Leri co zrobił i jak to działa, tym bardziej, ze zaraz mogą zacząć dziać się rzeczy które znowu ją zaskoczą a nawet jej się nie spodobają. Ale – skoro już przeniesienie zostało rozpoczęte, trzeba je teraz zamknąć nim przejdą do kolejnej „zabawy” w której i ona będzie mogła brać udział.
- Teraz Sisco proszę cię podejdź do beczki i przewróć ją. Wylej tę wodę. Nic się nie stanie

Offline

 

#41 2012-12-13 15:19:17

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Zaraz znowu odezwało się mruczenie, po chwili milczenia, wyraźnie ciesząc się, ze dalej będą się bawić. Tak, bardzo był samotny, i przy tym potrzebujący jakichś wyzwań, nie tylko rozmowy o pierdołach. Rozmowa o beczce była ciekawa bo wymagała nie tylko odtwarzania pewnych faktów z przeszłości, lub zastanawiania się nad „trudnym pytaniem” typu „w co lubisz się bawić”, tylko po prostu szło. Fajne było.
Jednak – zawahał się, co pokazała kamera.
- Ale ja nie mogę wylać tej wody. Nie można


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#42 2012-12-13 15:25:11

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Fakt, Leri nie za bardzo spodobało się to co usłyszała. Postanowiła podzielić się z Jamesem swoimi obawami, więc wychyliła się ku niemu i szepnęła, by nie usłyszał tego Sisco.
- Wydaje mi się, że ta beczka stoi tam by nigdzie się nie oddalał.
Jasne, takie przełamywanie pewnych obaw na pewno świetnie się sprawdza w miejscu, gdzie warunki są kontrolowane. Ale nie na niższych poziomach Coruscant. Kiedyś życie tam było ciężkie, ale dało się przeżyć, bo CSB pilnowało porządku. Ale po Oblężeniu? To było piekło. Jeśli wejdzie się w złą alejkę to można porządnie oberwać, a ulicami rządzą nie służby planetarne a gangi i to prędko się nie zmieni. Leri bardziej martwiła się o bezpieczeństwo Sisco niż o przełamywanie jego barier. Jeśli beczka świetnie działa jako taka granica, to lepiej na razie tego nie zmieniać. Póki nie zmienią miejsca zamieszkania.
- Byłeś ostatnio mistrzu na niższych poziomach? Bo ja tak i to nie jest raj dla kogoś, kto wygląda jak zagubiony droid.

Offline

 

#43 2012-12-13 15:37:51

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

James na chwileczkę oderwał wzrok od projekcji, na ułamek sekundy spojrzał na Leri, po czym odezwał się – nie do niej.
Śmiało, Sisco, masz wystarczająca siłę sprawczą, by to zrobić. Podejść i wylej wodę
Głos był zachęcający, ale nie nachalny. Taki „podejmij wyzwanie”. I dopiero kiedy to powiedział i zauważył jakieś reakcje na kamerce, zaczął szeptać do Leri jak najciszej, jednocześnie nawet dyskretnie przyciskając palcem głośniczek by nie łapał tego co mówi.
Nie chodzi tylko o zasadę, czuje niejasne zakłócenie Mocy. Poza tym nie wydaje mi się, by niewielka istota była w stanie sama przynieść beczkę z wodą która wazy ponad 50 kilo. I jeszcze – skąd by wzięła tyle wody. To chyba nie jest woda... Dajmy dziać się wydarzeniom. Ostatecznie polecimy tam i zagrodzimy mu wyjście jakimś sznurkiem

Offline

 

#44 2012-12-13 15:45:24

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Istota strasznie się wahała, ale kamera ruszyła, czyli idzie. Zygzakiem szedł, widzieli na projektorze – przy samej ścianie. Zatrzymał się, zaczął warczeć, co naprawdę groźnie brzmiało. Moze beczka sama się przewróci – nie będzie musiał czynić własnej decyzji. Ale się nie bała go. To do przodu – łup łup łup – biegł kilka kroków, zbliżał się do beczki. I stop przed nią. Teraz było więcej światła z ulu cy. Warczał mieszając to z piskiem. I nagle jakieś charkniecie i cienki głosik zakaszlał parę razy. Straszył, groził aż się zapowietrzył.
Ale prócz tego wszystkiego coś jeszcze było ciekawe.
Teraz jak patrzył na beczkę z bliska to widzieli przez projektor, ze w beczce nie było wody, a jakaś ciemna, tajemnicza substancja, trochę oleista.
Sisco warczał, warczał, w końcu coś się stało-  bo nie było widać czynności – i beczka się przewróciła. Nie, nie była to moc, po prostu kamera nie złapała ruchu. Ciecz rozlała się po chodniku. Była ciemna, jakby leniwa.
Juz, wylałem – odezwał się wesoły głos, zaraz jednak spoważniał.
- Ale to nie jest woda, to smerdzi.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#45 2012-12-13 15:55:04

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Leri nie wydawała się zbita z tropu stwierdzeniem, że niewielka istota nie mogłaby przenieść beczki z wodą.
- Wodę zawsze można nalać już po ustawieniu beczki... ale poczekajmy i zobaczymy
Nie wyczuwała jakichś zakłóceń w Mocy, ale pod tym względem ufała osądowi mistrza, nie swojemu. Była tu od niedawna, jeszcze nie przywykła do aury planety i do tych wszystkich sygnałów, które się przez nią przetaczają. James był tutaj znacznie dłużej, no i był znacznie od niej potężniejszy. Więc powróciła do obserwacji tego co przekazywał im Sisco.
Gdy beczka się przewróciła to Leri przysunęła się bliżej projekcji, by wpatrywać się w to co widziały jej oczy.
- Faktycznie... jakiś olej albo gorzej... chemikalia?
Zaniepokoiło to zabraczkę, bo w pobliżu nie było nigdzie fabryk chemicznych. Poza tym Haze by tego tam nie dała. W ogóle, gdzie ona była? Ponownie nachyliła się w stronę barabela.
- Powinniśmy to sprawdzić. Czuję jakiś niejasny niepokój. Może to nic złego... oby to nic złego a moje odczucia to tylko dreszcze zimna

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mithril.pun.pl www.terania.pun.pl www.fenixclan.pun.pl www.pnp.pun.pl www.wsti.pun.pl