Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#16 2012-12-12 22:03:54

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Dosiadł się znowu, tak by być w zasięgu komunikatora. Został pouczony ze on nie zobaczy obrazu, ale uch rozmówca zapewne będzie mógł ujrzeć piękną twarz James. To było wskazane, by go poznał, a rozmowa holo jest bezpieczna. Obcy czasem bywali płochliwi, właśnie dlatego ze nic nie znali,a twarz Jamesa nie była spotykana na każdym zakręcie, był przedstawicielem dość rzadkiej rasy.
Natomiast kwestia Leri trapiąca nie była dla Jamesa jakimś wielkim łamaniem prawa, raczej środkiem do celu, wiadomo ze tymczasowym. Sam James też by tak zrobił. I cieszył się ze tak zrobiła, teraz jak ów Sisco zginie im (A z historio zabracznki wywnioskował ze to się zdarza) to żaden problem z namierzeniem go.

Offline

 

#17 2012-12-12 22:06:02

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Poburczało, poburczało, włączyło się. Pojawił się obraz, jakieś zgliszcza, głównie jednak ciemno i na projekcji holo mało widać, bo rozdzielczość słaba i obraz malutki. Chwile to potrwało, w ciszy, i pstryk  -rozłączył się, obraz znikł. Zapewne wystraszył się, ze dzieje się coś złego, zobaczył obcą twarz i zapobiegawczo „uciekł”. Chyba Leri powinna najpierw uprzedzić go wiadomością tekstową


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#18 2012-12-12 22:20:50

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Leri przysiadłą na skraju sofy, by być bliżej komunikatora, gdy ten nawiąże połączenie z Sisco. Starała się ustawić urządzenie tak, by holokamera przede wszystkim wyłapała na pierwszym planie ją, potem Jamesa, ale chyba się to nie do końca udało. Zabraczka zmarszczyła brwi nieco speszona a potem popatrzyła na barabela, oceniając jego wygląd.
- No tak, pewnie się wystraszył. Chwilka, zaraz to naprawię... mistrzu
Leri zapominała czasem o tradycyjnym szacunku wobec mistrza i w ogóle. Traktowała go jak równego sobie po prostu, czasem gdy jej się przypomniało to dorzucała "mistrzu" a częściej po prostu to ignorowała. Jej zdolności dyplomatyczne nieco przyrdzewiały.
Sięgnęła szybko po komunikator i otworzyła okienko wiadomości tekstowych. Korzystając z wysuwanej klawiaturki napisała krótką wiadomość:

Hej Sisco to ja, Leri. Przepraszam za to, powinnam była cię uprzedzić. Chciałam z tobą porozmawiać by przedstawić ci kogoś kto może wam pomóc. Nie bój się, on tylko wygląda strasznie ale jest bardzo miły. To mistrz Jedi. Jak będziesz gotów do rozmowy to połącz się ze mną, dobrze?

Wiadomość została napisana i wysłana, a Leri spojrzała nieco skonsternowana na siedzącego niedaleko barabela.
- Myślę, że to trochę załagodzi sprawę. A pisząc "straszny" miałam na myśli twoją rasę nie blizny pooperacyjne... mistrzu.
Chciała też zapytać się o to, skąd on je ma i dlaczego ma sztuczne oczy, ale powstrzymała się. Zbytnia ciekawość nigdy nie przynosi niczego dobrego a z Jamesem rozmawiała pierwszy raz w życiu.

Offline

 

#19 2012-12-12 22:31:44

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Nic, nic, spokojnie, normalne – podniósł delikatnie rękę, przymykając przy tym oczy i kwitując skinieniem głowy. Normalne ze się wystraszył. I rozsądny był, bo się wyłączył. Zapobiegliwy. Trochę mu pewności brakowało ale czy można się dziwić w ich sytuacji?
Chyba nie powinienem na razie wyciągać wniosków – pomyślał.
Ten mistrz akurat był przyzwyczajony ze mu się nie mistrzuje, teraz dużo częściej słyszał „doktorze” niż „mistrzu”. Jeśli nie przekroczy się pewnego pułapu po którym uzna ze ktoś zwraca się do niego bez szacunku, to nie będzie się przejmował. Wszystko jest zależne od sytuacji.
Później, jak się tłumaczyła, tylko się zaśmiał, i to naprawdę szczerze, wyraźnie rozbawiony. Akurat nie podglądał tekstu, ale skoro było wyjaśnione.
- To musi jednak mały dzieciak być – pozwolił sobie na kolejne przedwczesne przypuszczenie. I zaraz spochmurniał, bo „mały dzieciak w droidzie” to jednak ciężko przygnębiająca sprawa.
- jak się ze mną rozmawia przez holo to tych blizn nie widać – dodał zaraz, tez pogodnie. Oczywiście były w handlu takie komunikatory, które przekazywalny na małym wyświetlaczu blizny Jamesa, ale  - spójrzmy prawdzie w oczy – jedi na to nie stać.
- Później ludzie spotykają się na żywo i jest takie „ęęę?' – i się wzdrygnął demonstracyjnie. Naturalnie wszystko to było elementem oczekiwania na kolejna próbę

Offline

 

#20 2012-12-12 22:33:26

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Odpowiedź przyszła bardzo szybko, rzec można – natychmiast, jeśli odliczyć czas potrzebny na wędrówkę okrężnymi kanałami z pirackiego odbiornika Sisco do legalnego – Lori. Treść: ale ja nie mogę nawiązać połączenia bo rachunek przyjdzie, sama tak mówiłaś, a my nie chcemy rachunku.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#21 2012-12-12 22:43:31

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Leri generalnie była bezpośrednia, mimo to zawsze traktowała swoich rozmówców z szacunkiem, chociaż czasem zdarzało jej się zapomnieć o jakimś tytule, czy coś. Gdyby rozmawiała z doktorem Jamesem to pewnie i o tym by zapomniała.
- Do mnie się już przyzwyczaił... przynajmniej tak myślę, chociaż początki trudne były. A czy jest młody to nie wiem, w Mocy wygląda na dzieciaka, co chyba dziwne nie jest, skoro wyczyszczono cały jego umysł. Wspomnienia, doświadczenia i tak dalej. O już jest odpowiedź
Leri szybko odebrała wiadomość i ją przeczytała pobieżnie. Miała ochotę palnąć sobie w czoło bo trochę źle mu wytłumaczyła pojęcie rachunków, ale z drugiej strony dobrze, że nie dzwonił. Przynajmniej nikt w najbliższym czasie nie wykryje jego pirackiego podłączenia, a komunikować się mógł tekstowo.
Leri szybko napisała mu odpowiedź: "Za chwilę się z tobą połączę, dobrze? i mu ją wysłała.
- A więc druga próba. A blizny w wielu kulturach uznawane są za powód do dumy... no i są bardzo seksowne...
Zabraczka ugryzła się w język nieco za późno i od razu połączyła się z Sisco by ukryć drobne zażenowanie. Zdecydowanie zbyt długo przebywała z dala od cywilizacji. Stała się przez to nieco nieokrzesana.

Offline

 

#22 2012-12-12 22:50:01

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

A James znowu się zaśmiał. Psycholog trochę inaczej patrzy na „drobne wpadki”, ale w pewnym sensie nawet to za komplement uznał, czego dowodem mógł być chociażby gest ujęcia twarzy między palce a kciuk i pomacanie blizn.
- Niektórzy sami je sobie robią by być bardziej seksi, wiem, w „Oczarowanych” na siódemce był o tym program.
Już wiedział, ze ona chciałaby wiedzieć, skąd je ma. Dowie się zapewne niebawem, ale póki co będzie lepiej skupić się na ich małym rozmówcy

Offline

 

#23 2012-12-12 22:53:30

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Bardzo szybko przyszła wiadomość twierdząca przyozdobiona wieloma znaczkami typu emotki, uśmiechnięte i kwiatuszek z gazety typu „wyślij kod na numer”. Kolejna próba została zaakceptowana, pojawił się obraz – już inny, jakby ktoś z ciemności patrzył na jasny kwadrat zza którego widać element ulicy. W oknie tym stała jakaś beczka. Mogli ja oglądać, tymczasem on w systemie oglądał ich, Wyostrzył sobie obraz i patrzył. Pewnie sobie gdzieś tam w ciemności cicho mruczał, czego komunikator nie wychwyci.


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#24 2012-12-12 23:03:05

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

- Idioci, seksi są tylko te mające znaczenie
Mruknęła pod nosem, ale odetchnęła z ulgą bo znowu jej się upiekło. Zdecydowanie musi bardziej uważać na to co mówi, bo coś co uchodzi płazem w rozmowach z prymitywnymi tubylcami tu na Coruscant już nie koniecznie może być mile widziane. No ale przyszła wiadomość potwierdzająca a następnie nawiązano połączenie. Zabraczka wysunęła się na pierwszy plan, uspokoić Sisco oraz by móc przedstawić swojego towarzysza.
- Cześć Sisco, jak się masz?
Pytanie Leri był ojak najbardziej szczere, nie zadała go tylko dlatego by rozładować napięcie. Poprzednio biedak się wystraszył, mógł być więc nieco podenerwowany. Po chwili zaś przedstawiła mu Jamesa.
- Jest ze mną mistrz Jedi James. To tak jakby mój szef, ale jest w porządku. Opowiedziałam mu o tobie i Haze. Chciałby z wami porozmawiać, jeśli nie masz nic przeciwko?
Wolała dać mu szansę na wycofanie się z tej rozmowy, niż od razu rzucać go na głęboką wodę. Komunikator Leri był tak ustawiony by wyłapywał przede wszystkim ją, Jamesa potem się obejmie zasięgiem kamery.

Offline

 

#25 2012-12-12 23:09:11

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Teraz porzucił temat i zamilkł, obserwując obraz. Zdał sobie sprawę, ze brakuje mu tego by zobaczyć z kim rozmawia, ale na pewno zaraz usłyszy jego głos. Siedział na pufie z mija jaka zawsze miał przy studiowaniu dokumentów. Bo i to proces podobny był, już teraz można było się sporo dowiedzieć, i przez Leri – w jaki sposób zwraca się do tej istoty, jak i po jego słowach. Słuchał więc bezpiecznie, poza zasięgiem kamery by jego seksowna twarz na razie biednego dziecka nie ujmowała

Offline

 

#26 2012-12-12 23:18:46

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź, już zaraz jak Leri wypowiedziała pierwsze słowa, komunikator zaczął przesyłać dźwięki z zewnątrz. Brzmiały jakby łapane z daleka,a  było to głośne mruczenie. Usłyszał głos i rozmruczał się – poza systemem, czyli całkiem fizycznie. Mogli to słychać. Zaraz tez odezwał się głos.
Nie był to głos maszyny, ale i nie organika, na pewno nie ssaka, ciężki, mocny, trochę rezonujący w uszach, nawet przez komunikator, więc co dopiero na żywo. Nie głos dziecka, głos istoty bardzo poważnej i groźnej.
Jednak o bardzo przyjaznym tonie, jak już się wsłuchało.
Cześć, Lori. Trochę źle, bo tu stoi taka beczka i ja nie mogę wyjść, bo w beczce jest woda i trochę się boje ze się wyleje. Bo może to czyjaś woda i ktoś się starał.
Osoba Jamesa na razie zeszła na dalszy plan, Sisco bardzo pragnął podzielić się zmianami jakie zaszły w jego małym świecie.
Mogę porozmawiać z twoim mistrzem – odezwał się po chwili znowu – Ale nie chcę żeby miał rachunki przeze mnie. Będę cicho mówić, to może nie zauważą


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#27 2012-12-12 23:32:02

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Cierpliwie czekała, aż Sisco odpowie, a w tym czasie zaciekawiona obserwowała tą beczkę. Przedtem jakoś jej nie widziała w ich domu, ale oczywiście mogła ją przeoczyć lub po prostu o tym zapomniała. Wkrótce zaś pojawiły się pomruki, co u Leri wywołało szeroki, radosny uśmiech. James zaś mógł już prowadzić swoje obserwacje.
- Beczka stoi w przejściu, tak? Więc może na razie ją zostaw w spokoju
Zabraczka domyślała się, że to musi być sprawka Haze, która w końcu znalazła sposób na to, by powstrzymać niesfornego braciszka przed samowolnymi spacerami po Coruscant. Jako że ulice były bardzo niebezpieczne to lepiej dla niego było, gdy siedział w domu.
- Spokojnie, nie martw się rachunkami. O czekaj przesunę kamerę
Sisco mógł zobaczyć jak dłoń zabraczki stopniowo się powiększa, zajmując większą część obrazu. Potem nieco wszystko się zatrzęsło, ale zaraz też w obiektywie kamerki znalazł się barabel.
- Mistrzu Jamesie przedstawiam Sisco. Sisco, to jest właśnie mistrz James. Przywitajcie się

Offline

 

#28 2012-12-12 23:40:37

James

Mistrz

Zarejestrowany: 2012-12-12
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Przed pierwszym jego zdaniem James zamarł w oczekiwaniu, bardzo chcąc usłyszeć głos, jednak jak już go usłyszał – to dobrze ze kamera go nie obejmowała, bo zrobił minę przynajmniej silnie zdziwioną. Taki głos do dziecka zdecydowanie nie pasował. Sposób mówienia i treść już bardziej. I tez się zaczął uśmiechać. Wrażliwe stworzonko, nie chce wylać wody z beczki. I oczywiście zaczął się zastanawiać.
Woda musiała być u nich cenna – pomyślał. Jednak mimo wszystko gdzieś tam w zakątku duszy gdzie zazwyczaj Moc robiła na drutach coś zakuło. Coś zaniepokoiło.
Jednak kontynuował, zarówno obserwację, jak i teraz- rozmowę, którą osobiście dopiero zaczynał.
Witaj, Sisco. To ja jestem James i jestem mistrzem jedi. Chciałbym trochę z tobą porozmawiać, zgadzasz się?
Tonacja jaką teraz zwrócił się do obrazu beczki na projektorze,a  w rzeczywistości do istoty ją obserwującej brzmiał zgoła inaczej niż kiedy rozmawiał wcześniej z  Lori.. Głos był ciepły, przyjazny, bardzo żywo intonujący,z  zaangażowaniem. Po prostu jak do dziecka. Żeby go z miejsca zainteresować sobą.

Offline

 

#29 2012-12-12 23:46:54

Sisco Hasupidona

Niewyszkolony Mocowładny

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   
gg: : 8613013

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Widok na beczkę nie zmieniał się. Zas boczne oczka patrzyły w ciemność i obraz tego nie przekazywał. Pomruki trochę ustały, kiedy zobaczył Jamesa na projektorze. Obcy. Inny, nie znam.
I chwila wahania przed odpowiedzią, tak jak wtedy kiedy Lori pierwszy raz spotkał. I w końcu:
- Dobrze, mogę porozmawiać. Ja jestem Sisco. Miło mi cię poznać, James. Masz ładne oczy
Komplement zdradził, ze robił sztuczki z obrazem. Pewnie powiększał. Wiec też zapewne widział blizny, może nie tak dokładnie, ale coś tam na twarzy widział. Przede wszystkim jednak kolorek oczu mu się spodobał.
I chyba został zainteresowany, choć w jego przypadku o to nie trudno, on się wszystkim fascynował, co już Leri wcześniej zaobserwowała


_____________________________________________________________
jestę piosenkarzę :]

Offline

 

#30 2012-12-12 23:52:56

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Mieszkanie Jamesa , Monada 1112, poziom 77, kwadrat AG, nr.lok. 888134

Leri przesunęła się nieco w bok, tak by kamera swobodnie obejmowała zarówno ją jak i Jamesa. Trochę denerwowała się z powodu tej rozmowy, bo chciała by wszystko potoczyło się możliwie bezproblemowo. A wszystko dla dobra Sisco i Haze oczywiście. Bo prawdę powiedziawszy zabraczka nie miała takich możliwości jak siedzący obok niej mistrz. On przebywał na Coruscant od kilku lat, był członkiem Rady od jakichś dwóch. Miał wiedzę, możliwości... może pomóc.
Leri zerknęła katem oka na barabela a potem skupiła się na toczącej się rozmowie. Póki co się nie wtrącała, bo nie było takiej potrzeby ale pozostała w zasięgu kamery, by dodać otuchy Sisco przynajmniej w takiej formie. W końcu znajoma twarz robiła swoje.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.terania.pun.pl www.pnp.pun.pl www.fenixclan.pun.pl www.fairytailgame.pun.pl www.wsti.pun.pl