Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#76 2014-03-08 18:04:43

Cho'da

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-12-28
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Szybko się rozejrzał i ocenił sytuację. Dostrzegł kobietę w kącie i jeśli go wzrok nie myli miała przy sobie dziecko. To co zobaczył nim wstrząsnęło. Trzeba być na prawdę istotą pozbawioną uczuć by coś takiego komuś zgotować.
Cho'da wyczuł też, że sith nadchodzi, zapewne by zabrać swoje ofiary w "bezpieczne" miejsce. Musiał więc się śpieszyć. Podbiegł on do skulonych postaci i szybo ocenił rasę kobiety. Zrobił to by móc ustalic w jaki sposób sprawdzić jej puls. Podobnie zrobił z dzieckiem. Tutaj akurat miał łatwiej, bo dziecko musiało mieć tą samą rasę co matka...
Po sprawdzeniu ich pulsu ewentualnie trochę wsparł oboje swoją energia a potem wziął oboje na ręce. Miecz przerzucił do lewej górnej ręki, zaś kobietę z dzieckiem wziął na dolną parę rąk. Prawa górna bolała go strasznie, ale ignorował to nieprzyjemne uczucie. Musiał się śpieszyć i stąd uciekać. Sprawdzić, czy czasem nie opuści ratowanej dwójki po czym jak najszybciej ruszył do wyjścia.

Offline

 

#77 2014-03-08 18:18:39

MOC

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Najprawdopodobniej była to arkanianka, ale tez nie mógł na 100 procent tego stwierdzić. Acz wszyscy ludziowaci byli biologicznie podobni. Nie reagowała na niego. Cud ze przeżyła poród tutaj.
Puls był. Chyba był. Bawet to było ciężko stwierdzić, bo jeśli był u obu istot, to bardzo słaby, matka straciła mnóstwo krwi, była odwodniona a dziec ko – mogło się urodzić ponad dobę temu. Było już bardzo wychłodzone, ale jeszcze się ruszało kiedy Cho'da je dotknął. To była dziewczynka. I top ona zareagowała na dotyk myneyrysha, ów zaś mógł poczuć mgliście, ze odkrył skupienie mocy. Dziewczynka była mocowładna. Prawdopodobnie mogłaby kiedyś zostać jedi.
Albo sithem.
Wyjście z tym balastem było trudne, bo szczelina była dość wąska, ale zdąży.
Zdąży przed sithem, ale czy zdąży przed śmiercią...

Offline

 

#78 2014-03-08 18:25:06

Cho'da

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-12-28
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Gdy tylko przecisnął się przez otwór to na chwilę przystanął i skupił się na Mocy. Poderwał dzięki niej kilka większych kawałków gruzu i zawalił nimi przejście. To powinno na chwilę spowolnić pościg ze strony sitha.
Cho'da nie ruszył jednak od razu. Ponownie użył Mocy i przywołał do siebie swój płaszcz. Wiedział gdzie go porzucił, bo wcześniej naznaczył go swoją krwią. Dzięki temu potrafił zawsze go odnaleźć. Płaszczem chciał otulić kobietę oraz jej dziecko, które w tej chwili przytulał do swojego nagiego torsu. Był rozgrzany i nieco spocony, więc nieco je ogrzeje, jednak jakieś okrycie zawsze się przyda.
W tej chwili nie myślał o tym, że dziecko jest mocowładne. Musiał zdążyć do szpitala. Ruszył więc biegiem przed siebie, ignorując ból w ręce,chociaż przychodziło mu to z trudem. Wciąż miał uruchomiony miecz i trzymał go w pogotowiu. W tej chwili służył mu za latarkę oraz jako straszak. Każdy dwa razy się zastanowi nim stanie na drodze biegnącemu i uzbrojonemu jedi.
Musiał tylko dostać się na wyższe poziomy. Tutaj nie był oszans na złapanie jakiegoś aerowozu, ale wyżej już szanse były większe.

Offline

 

#79 2014-03-08 18:35:43

MOC

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Podroż w górę długo potrwa, zwłaszcza ze był na samym dnie. By dobiec do schodów będzie musiał poświecić parę minut, do najbliższej turbowindy pewnie z pól godziny biegu., łatwiej by mu było wyjąc komunikator i dzwonić. Do kogoś z góry, kogokolwiek, kto przez ten czas mógłby już organizować mu transport. Nie było co żałować ze noc, i ze wyda pieniądze, kiedy dwie istoty umierały mu na rekach.

Offline

 

#80 2014-03-08 18:43:27

Cho'da

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-12-28
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Wiedział, że musi się śpieszyć. Kto wie jak długo kobieta była uwieziona? A noworodki były bardzo wrażliwe na niekorzystne warunki otoczenia, to cud Mocy że jeszcze żyła.
Cho'da musiał podjąć decyzję jaką wybrać teraz drogę? Turbowinda była za daleko, zaś wspinaczki się nie obawiał, jednak liczył się czas. Ruszył w kierunku schodów, wspomagając się Mocą, więc mógł biec szybciej niż normalny człowiek, ale to i tak za wolno.
W pewnym momencie zaświtała mu myśl, by kogoś poprosić o pomoc? Tylko kogo? Nie miał w komunikatorze zbyt wiele nr... postanowił więc poinformować CSB.
Nieco podrzucił kobietę w ramionach, tak by uwolnić dłoń. Nie musiał sięgać po komunikator całą ręką, po prostu przywołał urządzenie wprost do swojej dłoni. A potem szybko wstukał alarmowy nr holoczestotliwości. Był łatwy do zapamiętania i krótki. Oby tylko szybko zareagowali.

Offline

 

#81 2014-03-08 18:47:32

MOC

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Był problem z zasięgiem – co oczywiście było normalne tutaj,. Ale to numer alarmowy, więc wiadomo tez ze zasięg miał większy i wzmacniał swoich odbiorców niejako. Więc z kłopotami, ale nawiązano połączenie, ale bez wizji, bo za słaby sygnał jednak.
- Posterunek CSB, aspirant Gasha Vedesi, w czym mogę służyć?

Offline

 

#82 2014-03-08 18:54:28

Cho'da

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-12-28
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Odetchnął z ulgą gdy usłyszał głos kogoś z posterunku CSB. Przez chwilę bał się, że nie uda mu się nawiązać połączenia.
- Proszę mnie uważnie posłuchać. Mam przy sobie ofiarę bestialskiego traktowania, wymagana jest niezwłoczna pomoc medyczna. Proszę namierzyć mój sygnał i natychmiast wysłać karetkę w to miejsce. Ofiarą jest kobieta, która niedawno urodziła dziecko. Oboje żyją, ale ledwo. Proszę się śpieszyć!
Wysapał do komunikatora. Wciąż biegł i powoli się męczył, ale jeszcze przez jakiś czas da radę biec z jak największą możliwą prędkością. Musiał uciec temu sithowi... no właśnie sith. nie chciał wzbudzać paniki dlatego nie poinformował o nim CSB. Sam się nim zajmie... no i pewnie poinformuje Zakon o tym, że na ich podwórku biega sobie wyznawca Ciemnej Strony Mocy. Niech się przygotują.

Offline

 

#83 2014-03-08 19:00:52

MOC

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

- Tak, ale... ale to jest Głębokie Dno! – odezwały się zakłócenia.
- Karetka tam nie doleci... – kiedy karetka będzie zlatywać Karmazynowym Korytarzem, mogą ją zestrzelić, widać tego policjantka się bała. Nie mogła jednak odmówić zgłoszenia. Chociaz-  jeśli to fałszywe zgłoszenie?
- Proszę podać personalia i okoliczności. -może jak się dowie, ze to sytuacja kryminalna, wyśle karetkę z kanonierka policyjna.
Za chwile łapnął komunikator głos jakiegoś policjanta. Bardzo meski, niski głos. „matka z dzieckiem?” - tylko to powiedział, i z jakimś jakby... przestrachem?
Zaraz zmienił się w komunikatorze głos na głos Mavhonica (ale raczej młodego niż starego)
- Proszę znaleźć bezpieczne miejsce i czekac, wysyłam patrol i karetkę.

Offline

 

#84 2014-03-08 19:12:13

Cho'da

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-12-28
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Cho'da wydał z siebie nieartykułowany warkot, który bardzo przypominał warczenie wściekłego zwierzęcia. Przez chwilę się wściekł, ale szybko się uspokoił. Nie ma co się wkurzać na tą panią oficer, wykonuje w końcu swoje obowiązki i musi dbać o bezpieczeństwo pilotów karetki.
Chciał już wyjaśnić jej pokrótce sytuację gdy odezwał się jakiś znajomy głos, którego jednak za nic nie potrafił gdzieś przypisać.
- Nie mogę czekać, zmierzam do...
Urwał, bo nie wiedział w zasadzie gdzie zmierza. Rozejrzał się za jakimiś znakami, które nakierują go na jakieś konkretne miejsce. Na szczęście dostrzegł jakiś stary drogowskaz i z trudem odczytał.
-... placu Vessona. Proszę śledzić moje położenie i przechwycić mnie w drodze.

Offline

 

#85 2014-03-08 19:20:05

MOC

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

- Dobrze. Wysyłam kanonierkę, bez odbioru.
I się rozłączył. Pewnie teraz przejmowali sygnał, a kanonierka już grzała silniki.
Teraz jeszcze tylko odrobina szczescia, i uda się je uratować. Cho'da musi dostać się na plac Vessona, gdzie będzie bezpieczniej. Jedi biegł szybko i był zmęczony ale i tak udało mu się dostrzec kątem oka w cieniu coś co przypominało cthona – mutanta z kanałów, który wyszedł na powierzchnie i przystosował się do życia tu. Chciał zapolować, ale nie zdążył...

Offline

 

#86 2014-03-08 19:26:26

Cho'da

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-12-28
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Nic nie odpowiedział tylko schował komunikator do kieszeni by mu nie przeszkadzał. Skoncentrowany biegł nadal, czerpiąc siły z Mocy i odnawiając swoje siły. Był dosyć wysportowany, codziennie ćwiczył, więc długotrwały wysiłek fizyczny nie męczył go aż tak. Znał swoje granice wytrzymałości, dzięki czemu unikał przeciążenia organizmu. Jednak mimo wsparcia Mocy nadal miał swoje granice...
Po drodze zauważył cthona. Normalnie by go zignorował, jednak dzisiaj nie mógł sobie pozwolić na to, by go goniło jakieś zmutowane i oszalałe z głodu zwierzę. Wykorzystał prostą sztuczkę myślową i nakazał mu poszukać pożywienia gdzieś indziej, naciskając przy okazji by przekazał innym, że tutaj nie ma nic do jedzenia. Oby się udało...
Cho'da biegł i biegł, męcząc się co raz bardziej. Nie wiedział ile czasu już upłynęło. Miał wrażenie, że ledwie minutę temu połączył się z CSB chociaż minęło pewnie znacznie więcej.

Offline

 

#87 2014-03-08 19:31:27

MOC

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Mózgi cthonów nie były szczególnie odporne na perswazje, bo zdegradowane (choć byli szaleni naukowcy którzy już zabierali się za bronienie inteligencji cthonów i równie szalone fundacje uważające ze trzeba je wyłapać z kanałów i przysposabiać do życia.) Ale to ostatnia refleksja która też może Cho'dzie przyjść na myśl. Mutant nie podjął pościgu, więc się udało.
Dobiegł do schodów – prowadziły dwa poziomy wyżej,a jeszcze wyżej była drabinka techniczna.

Offline

 

#88 2014-03-08 19:37:07

Cho'da

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-12-28
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

W końcu dotarł do schodów. Wbiegł po nich przeskakując co drugi a nawet co trzeci stopień. Ale wkrótce jego droga się skończyła, bo znalazł drabinkę techniczną.
Przeklnął cicho w ojczystym języku i spojrzał na trzymaną w ramionach kobietę oraz dziecko. Dwuręczna istota nie poradziłaby sobie. On miał na szczęście przewagę. Westchnął cicho Przerzucił sobie kobietę przez prawe ramię, przytrzymując ją uszkodzoną ręką. Bolało jak cholera, ale zacisnął zęby. Jakoś wytrzyma. Noworodka wziął do lewej ręki i przytulił do siebie. Miecz musiał zgasić i przypiąć do pasa, jednak wciąż otaczał go i siebie barierą. Tak na wszelki wypadek. Tym sposobem miał dolne ręce wolne.
Wziąłgłęboki wdech i wykonał wspomagany Mocą skok. Da mu to przewagę co najmniej kilku, a przy dobrych warunkach i kilkunastu metrów. Dolnymi rękoma złapie się drabinki i przy ich pomocy rozpocznie długą i mozolną wspinaczkę na górę.

Offline

 

#89 2014-03-08 19:45:52

MOC

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

ta wspinaczka pozwoli mu osiągnąć poziom na którym był plac Vessona., najpewniej wyjdzie na ulice Brudasa,a  tam o tej godzinie zwłaszcza – będzie niebezpiecznie. Byl ranny i musiał trzymać dwie istoty. Jeśli dziś uliczne bandy postanowią poprawić szeryfowi, ktoś na pewno przypłaci to życiem. Szczęśliwie Moc nie podpowiadała Cho'dzie, ze ściga go sith. Nie ścigał. Kiedy zobaczył,ze zabrano jego „podopieczną”, zorientował się. Ze meta spalona, musiał uciekać.

Offline

 

#90 2014-03-08 19:52:30

Cho'da

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-12-28
Punktów :   

Re: Głębokie Dno

Akurat ulicą Brudasa się nie przejmował, bo znał tam każdy kąt i każdy skrót. Mógł przemknąć przez nią niezauważony dla nikogo, wykorzystując sieć rur ciągnąca się ponad ulicami.
Dotarł w końcu na odpowiedni poziom. Ale nie mógł przystanąć, jeszcze nie teraz. Szybko pomknął w stronę najbliższej rury. Znał tutejszy rozkład uliczek więc szybko dotrze tam gdzie chce. A potem wystarczy wykonać jeszcze jeden wspomagany Mocą skok i będzie względnie bezpieczny. Tutaj nikt nigdy nie patrzy w górę. Będzie mógł odpocząć chwilę i sprawdzić stan matki z dzieckiem.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mechatronika10.pun.pl www.pakalizaka.pun.pl www.zarzadzaniez11.pun.pl www.pokemon-gra-pbf.pun.pl www.lagownia.pun.pl