Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#16 2013-07-24 00:02:14

Cichy

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-25
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

Chłopak, bo młody był, może 20 lat miał, ujął klienta za potężną łapę w nadgarstku a  drugą dłonią naciągnął mu skórę, uprzednio wyjmując zza ucha pisak do szkicowania po ludziach
- Dobrze, proszę teraz zacisnąć pieść

Offline

 

#17 2013-07-24 00:08:04

Yato

Przestępca

Zarejestrowany: 2013-04-28
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

Młody i niezbyt mocny w lapach. Było to czuć, gdy nacisnął jego rękę. Chis wyciągnął pisak. Poprosił Yato o zaciśnięcie pieści. Paskud zacisnął pieść. Teraz wyglądało to dość ciekawie. Na stole leżał ponad piętnasto kilowy młot. Tak mniej więcej, w dużym uproszczeniu oczywiście wyglądała pieść Yato. Do tego dodać gruby trzon ręki. Zabójcza broń.

Offline

 

#18 2013-07-24 00:13:17

Cichy

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-25
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

Chłopak wybadał najbardziej ruchliwy mięsień.
- W pana przypadku bezie to dość kanciasta panienka. Proponowałbym podłożyć przed praca jakiś wypełniacz, wtedy będzie, powiedzmy „mięciutka”, bardziej kobieca  -wypracowana ręka Yato to mięśnie i żyły, jak to u takich chłopów zazwyczaj bywało, więc jeśli nawet dobrze by wytatuowali kobietę, to źle się będzie układała na tych nierównościach.

Offline

 

#19 2013-07-24 00:15:57

Yato

Przestępca

Zarejestrowany: 2013-04-28
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

- Pomyślimy o wypełniaczu. Tylko mi powiedz ile cała ta przyjemność będzie mnie kosztować.

Offline

 

#20 2013-07-24 00:24:14

Cichy

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-25
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

- dobrze, to załóżmy, ze... – odkorkował pisaka zębami i wypościwszy zatyczkę, naszkicował na przedramieniu wzór.
- ma pan dość okazała rękę, więc będzie bez sensu robić mniejsza niż taką – mniej więcej zarysował, jakby podzielić przedramię wzdłuż na pól, to wysokość panienki to będzie połowa i jeszcze trochę, oczywiście w odpowiednim wygięciu.
- i teraz cennik mamy tu, na końcu katalogu – otworzył mu. Tam była wycena od powierzchni.
- Sam tatuaż to będzie 200 kredytów, z kolorem jakieś 300, z wypełnieniem 350, ale jakby pan wszystko naraz wziął, znaczy kolor i wypełnienie to na pewno będzie rabacik.

Offline

 

#21 2013-07-24 00:34:21

Yato

Przestępca

Zarejestrowany: 2013-04-28
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

- Dobra młody, w mordę jeża biorę wszystko. Nie będę sobie żałował – podjął szybką decyzję.  Tylko żeby panienka ruszała dupcia i cyckami. Twoja w tym głowa.  Lewą ręką demonstracyjnie poprawił tkwiący za pasem tasaczek. Oczywiście nie użył by go, ale taka demonstracja z reguły sprawiała, ze delikwent się starał.

Offline

 

#22 2013-07-24 00:38:56

Cichy

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-25
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

Tutaj delikwent się starał bo zarabiał prawdziwe pieniazki, a  nie dziarał kolegów pod celą za papierosa.
- Nie ma sprawy, panienka będzie taka ze żona będzie zazdrosna. Mogę pana umówić na środę na pierwszy wlew. Zrobimy trzy, może cztery żeby się ładnie rozprowadziło, to będą dwa spotkania, na trzecim juz położymy kontur wzoru. To jak, środa, 12 pasuje?

Offline

 

#23 2013-07-24 00:42:32

Yato

Przestępca

Zarejestrowany: 2013-04-28
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

Młody jeszcze jena sprawa. Jak robimy jedna rękę to trzeba i drugą wypełnić, bym jakoś wyglądał, w mordę jeża. – Ogarnął się, ze z jedną ręką z wypełniaczem a druga bez będzie wyglądał dziwnie. Gdy młody powiedział termin uśmiechnał się szeroko wyraźnie zadowolony. - Spoko. Może być. Mnie pasi.

Offline

 

#24 2013-07-24 00:45:17

Cichy

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-25
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

- drugą... – chiss uśmiechnął się, zatykając za ucho pisaka.
[i[- No to możemy zrobić drugą, bezie pan miał bliźniaczki.[/i]

Offline

 

#25 2013-07-24 00:47:47

Yato

Przestępca

Zarejestrowany: 2013-04-28
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

Yato cmoknął z niesmakiem i skrzywił się.
- Nie zrozumiałeś mnie. Na druga sam wypełniacz. Bez dziary. Jażysz? Żeby ręce nie wyglądaly każda inaczej.

Offline

 

#26 2013-07-24 00:52:10

Cichy

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-25
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

- Mozemy zrobic, jeśli pan zechce, jak już zrobimy ta rekę, to sam pan zdecyduje, czy pan chce, bo zazwyczaj różnicy prawie nie widać. Nawet teraz jak porówna pan obie ręce, to okaże się ze nie są identyczne, ciało nie zawsze jest idealnie symetryczne  -młody uśmiechnął się wzruszając ramionami

Offline

 

#27 2013-07-24 00:54:42

Yato

Przestępca

Zarejestrowany: 2013-04-28
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

- obra najpierw zrobimy laske a potem sie pomysli. To jesteśmy umówieni na środę na dwunasta. - Wstał z krzesła. Górował nad młodym wzrostem i umięsnieiem. Wyciągnał ku niemu swoje łapsko..

Offline

 

#28 2013-07-24 00:56:25

Cichy

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-25
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

Chiss podał mu reke, choć przy nim trochę jak dzieciak wyglądał. Ale przychodziły tu także bardzo duże istoty, więc się nie bał. Jednak rekę podał tak asekuracyjnie – wiadomo, jakby Yatowi się za bardzo palce zacisnęły, to on straciłby narzędzie pracy.

Offline

 

#29 2013-07-24 01:00:00

Yato

Przestępca

Zarejestrowany: 2013-04-28
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

Uścisnął delikatnie, lecz nie za delikatnie, żeby nie mówiono, ze ściska jak panienka. Jednak gdyby chciał zmiażdżyłby Chisowi dłoń. Nie chciał tego. Chciał dziary a nie kłopotów.
- To jesteśmy umówieni. Trzym się.
- Powiedział, po czym obrócił się i wyszedł z lokalu.

Offline

 

#30 2013-07-25 23:23:47

Cichy

Wolny Mocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-25
Punktów :   

Re: Echosfera - salon tatuażu

- Do zobaczenia – pożegnał go chiss

Tymczasem na zapleczu

Neimoidianka także była bardzo zażenowana neandertalskim poziomem klienteli jaką tu wpuszczano, ale że nie miała za wiele do powiedzenia, rozsądnie było milczeć, milczała więc, jakby nic się nie stało i w ogóle nie widziała wrogości plebsu wobec Sisca. Trzymała się blisko, uważając by nie zostać niechcący nadepnięta.
Zaplecze zas wyglądało dość osobliwie, ściany wymalowane, wyglądało po części jak sala tronowa hutta – wielki fotel, naokoło niego różne atrakcje, dalej pusta przestrzeń. Było to tak zwane zaplecze dalsze, czyli dwoje drzwi pokonywało się by się tu dostać.
Eleganckie oświetlenie, wentylacja. Pod ścianą za polem siłowym dziwne lodówki.
Jednak – dużo miejsca dla Sisca, mógłby tu nawet pobiegać parę kroków.
Kasamija zaplotła palce na wysokości podbrzusza o mrużąc czerwone oczy rozejrzała się. Nikogo nie było. Prócz kamer, rzecz jasna.
- Nie denerwuj się – rzekła do Sisca, ale to bardziej jej się tyczyło, bo była zdenerwowana. Ręce trzesły się coraz bardziej. Zaraz będzie słychać w głosie. Ten napakowany kretyn pogorszył sytuację, teraz jeszcze bardziej się denerwowała.
Wiedziała tez, ze zaraz Sisco zacznie wypytywać. Tutaj nagle zdała sobie, jak mogła marnie skończyć, jaka jest lekkomyślna. Ale Sisco nawet nie kopnął tego parszywca z ulicy, więc musiał być naprawdę wybitnie nieagresywną istotą. A to jej trochę pomagało.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.saloon-politowania.pun.pl www.thalion.pun.pl www.centrum-sonyericsson.pun.pl www.odk1.pun.pl www.emixandkaroandasia.pun.pl