Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#1 2013-06-01 20:21:00

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Sala Treningowe

Skromnie wyposażone pomieszczenie służące do ćwiczeń praktycznych. W porównaniu do dawnych Świątynnych sal treningowych to wygląda bardzo nędznie, jednak dobrze spełnia swoje zadanie, o ile nie ma tutaj zbyt wielu osób na raz.
Centralna część sali zwykle jest pusta - tutaj można ćwiczyć szermierkę, gimnastykę, czasem też różne techniki Mocy. Pod ścianami z reguły leżą maty medytacyjne dla padawanów obserwujących treningi. W końcu poprzez obserwację również można się czegoś nauczyć.
W bocznym pomieszczeniu znaleźć można przeróżne akcesoria pomocnicze - manekiny treningowe, przeszkody, równoważnie, zdalniaki i tym podobne rzeczy. Pełen zestaw podstawowych sprzętów do ćwiczenia.

Offline

 

#2 2013-06-01 20:30:07

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

Był wczesny ranek. Leri miała już za sobą sesję medytacyjną z Mini po której rozstały się. Jej padawanka udała się do swojego dawnego (póki co) mistrza Maca. Chciała go po prostu odwiedzić, chociaż zabraczka i tak wiedziała, że ten wykorzysta tą okazję by jej czegoś nauczyć. Ogólnie póki co dzielili się wspólnie obowiązkiem nauczania młodej twi'lekanki. Leri w ogóle nie przeszkadzało to, że ktoś jeszcze nadzoruje proces szkolenia.
Mając chwilkę czasu postanowiła udać się do sali treningowej, by poćwiczyć w spokoju. Z reguły przychodziła tutaj wraz z Mini, by ją nauczać, jednak taka chwilką dla siebie dobrze jej zrobi.
Na szczęście sala była pusta, więc Leri zajęła miejsce w centralnej części komnaty i przystąpiła do rozgrzewki, czyli gimnastyki. Zaczęła spokojnie rozciągać swoje mięśnie. Na początek proste figury, które każdy mógł wykonać, jednak w miarę ćwiczenia zaczęła wykonywać co raz bardziej skomplikowane elementy, które wymagały już tygodni, jeśli nie miesięcy aktywnych treningów.

Offline

 

#3 2013-06-01 20:42:12

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

Długo jednak nie była sama bowiem drzwi od Sali treningowej otworzyły się nagle i do sroka wbiegła postać dosyć niespotykana. Był to bowiem pauan w szarym dresie. Fakt iż owy szary res jak i osoba go nosząca byłi mokrzy świadczyło, ze maja za sobą długi dystans. Widać nie tylko Leri wstawała wcześnie. Pauan po wbiegnięciu na salę zatrzymał się wyraźnie zaskoczony obecnością zabraczki. Przywykł bowiem sadzić, ze Jei w stolicy galaktyki ulegli rozprężeniu od reguły i nie ćwiczą tak często o ile w ogóle ćwiczą. A tu NIESPODZIANKA!
- O przepraszam. – T’kul wyglądał na speszonego i zaskoczonego. – Nie chciałem przeszkadzać. Nie sądziłem, że komuś zechce się rano ćwiczyć. Przeważnie to ja okupuje salę treningową. – Zaśmial się.

Offline

 

#4 2013-06-01 20:50:36

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

Gdy T'kul wszedł do sali to zastał Leri pogrążoną w wykonywaniu serii skomplikowanych figur gimnastycznych, które z boku mogły przypominać jakiś egzotyczny taniec. Ona sama miała zamknięte oczy - w całości skupiona była na wykonywaniu ćwiczenia. Było to bardzo trudne i wymagało sporego skupienia. Nie zareagowała więc od razu na słowa pau'ana, ale na pewno go zauważyła.
W końcu po jakieś minucie skończyła. Oddychała nieco ciężej, ponieważ ta gimnastyka była bardzo wyczerpująca, co też było widać po jej stroju. Koszulkę miała przepoconą, zaś z twarzy powoli spływały drobne kropelki potu, które starła pojedynczym ruchem ręki. Dopiero wtedy spojrzała na T'kula, nico tylko zaskoczona.
- Cześć
Powitała go wesoło a potem ręką sięgnęła za plecy, by przewiesić sobie przez ramię długi warkocz blond włosów. Sporo kosmyków wyrwało się z tego schludnie zaplątanego pasma, ale szybko zabrała się do ich poskromienia.

Offline

 

#5 2013-06-01 21:34:07

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

Zabraczka dopiero po chwili go zauważyła i widać nie dosłyszała jego przeprosin. Trudno.  T’kul widział, ze i ona miała za sobą nie mały trening.
- Może się trochę rozgrzejemy, co? - Spytał wyciągając reękę w stronę stojaka z ćwiczebnymi mieczami. Dawno nie miał okazji powalczyć, albo chpociaz pocwiczyc szermierki z drugą osoba. Teraz nadarzała się ku temu okazja. Jesen z mieczy uniósł się i w oka mgnieniu znalazł się w dłoni T’kula. W Sali rozległ się ten specyficzny, trudny do pomylenia z czym innym dźwięk aktywowanego świetlnego miecza. Błysnęła niebieska klinga. „Niebieska, jak mój” – Przemknęło mu przez myśl.

Offline

 

#6 2013-06-01 21:39:41

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

Leri nie przerywała poprawiania warkocza. Rzuciła tylko okiem na stojak, z którego po chwili poderwała się rękojeść ćwiczebnego miecza. Zmarszczyła nieco czoło ale nie skomentowała tego "lenistwa" T'kula. Zamiast tego tylko uśmiechnęła się do niego przepraszająco.
- Niestety masz dzisiaj pecha. Mój "miecz" trzymam tutaj
Kciukiem sięgnęła za skraj koszulki i wyciągnęła spod niej pasmo cieniutkich rzemyków, do których przymocowany był malutki zielony kryształ z białymi żyłkami. Od razu było widać oraz czuć, że to kryształ związany z Mocą.
- Poza tym i tak kiepski był ze mnie szermierz. A tak w ogóle to jestem Leri
Przywitała się z nieznanym jej jeszcze Jedi, kończąc zaplatanie warkocza, który po chwili swobodnie opadł wzdłuż jej ciała.

Offline

 

#7 2013-06-01 21:48:39

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

- Ech nie ma nawet z kim poćwiczyć. – Zaczał utyskiwać na swój los. Nie dość, ze rada zesłała go tutaj to jeszcze nie miał z kim cwiczyc bo albo trafiali mu się intelektualiści jak James, którzy na ćwiczenia przedkładają gajer i uniwerek albo Leri, która nie za dobrym szermierzem jest jak twierdzi. Westchnał ciężko.
- Jestem T’kul. - Przedstawił się krótko i węzłowato. – Leri ja tez nie jestem zbyt dobry w szermierce no ale trzeba się rozruszać. Obiecuję ci, że cie nie „zabiję”. – Powiedział z lekkim wieloznacznym uśmieszkiem.

Offline

 

#8 2013-06-01 21:57:21

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

- To porozmawiaj z Rothem, z reguły po południu naucza adeptów szermierki. Mojej padawance również udziela lekcji
Poradziła mu uprzejmie. Na Coruscant co prawda było kilku Jedi, ale raczej trudno ich było zastać w Enklawie. Każdy miał swoje obowiązki. Jedni mieli misje, inni szkolili swoich padawanów lub nauczali młodzików. Leri dosyć nieźle orientowała się w grafiku poszczególnych rycerzy (a to dzięki przyjaźni z Aleise) więc mogła coś poradzić T'kulowi.
- Miło mi
Lekko mu się pokłoniła po czym znowu się uśmiechnęła. Tym razem nieco figlarnie.
- Można się rozruszać na wiele różnych sposobów nie tylko poprzez szermierkę...
I mówiąc to powoli odchyliła się do tyłu, wyciągając ręce do góry i wyginając plecy w łuk. Po chwili jej dłonie wylądowały na ziemi a nogi poderwały się do góry.
- Nie ćwiczyłam szermierki od lat. A właściwie od dnia ukończenia Prób.
Wciąż stojąc na rękach obróciła się w stronę pau'anina, Po chwili przeniosła ciężar ciała na prawą rękę a lewą uniosła do góry.

Offline

 

#9 2013-06-01 22:14:49

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

- Trzeba będzie. Brak mi szermierki. Nigdy nie byłem w tym taki dobry, przynajmniej tak mawiała moja mistrzyni ale ćwiczyłem zawzięcie. Teraz gdy jestem od tego odcięty czegoś mi brak.  Chyba przywykłem do morderczych treningów. Z reszta mój uczen zawsze narzekał jak dawałem mu wycisk. Tyle, ze potem przyznał mi racje i dziękował, bo był w lepszej formie niż inni.
Leri wiać była obcykana w grafiku jedi i wiedziała kto co i o której. T’kula w grafiku nie było (bo po co zesłańca umieszczać?). Z reszta był jak na razie wolny jak wiatr w polu i udził się szpetnie. Już nawet treningi nie pomagały zatkac dziury. Brakowało mu misji, dreszczyku i adrenaliny. No i sitha oczywiście by powalczyć. Raa zapewne (w mniemaniu T’kula) nie przejela by się zbytnio śmiercią pauana i wyprawiła huczna imprezę z okazji, ze jego już nie ma. Swoja droga na tythonie pewnie po jego odlocie była imprezka. A sitha który go zgładził chyba by ozłocili.
- Cała przyjemność po mojej stronie – powiedział z lekkim naciskiem. Figlarny uśmieszek ni myślał zniknąć z jego twarzy. Leri zaczęła chodzić na rękach. Z boku musiało to wyglądac nieco zabawnie.: Pauan z aktywnym mieczem gotow o szermierczego zwarcia a przed nim zabraczka chodząca na rękach. Zdeaktywował miecz.
- Chyba nie będę w stanie wykonać takich akrobacyji. Za cienki w uszach jestem. – Stwierdził. Cienki był w raczkach – znaczy chude raczki miał jak to pauan. Nie znaczyło to jednak że słabe. Znów błysnęła klinga. Pauan oberócił się i poziomym cięciem pozbawil głowy niewidzialnego przeciwnika a drugiego rozciął na pół.

Offline

 

#10 2013-06-01 22:31:38

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

- Mordercze treningi...
Prychnęła cicho Leri odchylając prawą nogę w bok, a jej lewa noga wciąż była wyprostowana i skierowana do sufitu.
- Należy znaleźć równowagę a nie tylko trenować ciało. A co z duchem czy umysłem?
Chwilę tak postała po czym zgrabnie wylądowała na nogach i wyprostowała się. Znowu musiała się odwrócić, by móc spokojnie spoglądać na T'kula. Leri go nie znała, nie słyszała nawet o nim, więc o jego utarczkach z Radą też nic nie wiedziała. Ale gdyby tylko mogła odczytać jego myśli czy pragnienia to pewnie by podzieliła opinię Rady. Bo w końcu Jedi nie powinien szukać przygód, emocji, adrenaliny. A już na pewno nie starcia z Sithami.
- Skoro uszy masz za cienkie to trzeba by użyć tych patyków... znaczy się rąk
Odezwała się żartobliwie i wskazała na ramiona T'kula.
- Wystarczy trochę po pompować i będziesz biegać na rękach lepiej niż na nogach

Ostatnio edytowany przez Leri (2013-06-01 22:42:46)

Offline

 

#11 2013-06-02 18:00:27

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

- Równowagę utrzymuję. Pół dnia morderczego treningu siłowego czyli biegi i inne takie tam a potem uch czyli Moc. Ja zaczynam dzień o czwartej,  piątej rano a kończę koło północy czasem później.
„Później jak przysnę podczas medytacji” –pomyślał sobie. Ostatnio na szczęście nie przysypiał już podczas medytacji. Chyba przywykł do klimatu stolicy. Na szczęście la T’kula ostatnio nie szukał podniet typu przygoda, wojaczka. Tylko kurewsko się nudził, bo raa nie miała dla niego żadnej misji, odskoczni od szarej codzienności ciągłych ćwiczeń. Porzucił aktywny miecz do góry, oparł rece na podłodze i delikatnie acz stanowczo odbił się nogami od ziemi. Horyzont stanął o góry nogami. T’kul stał na rękach. Opadający miecz złapał pomiędzy buty, oczywiście za rekojesć. Popisowa sztuczka, ale o tym Leri nie mogła wiedzieć.
- To miałaś na myśli? – spytał idąc ku niej na rekach.

Offline

 

#12 2013-06-02 18:12:33

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

Zabraczka pokręciła tylko głową w wyrazie niemej dezaprobaty. Połowę dnia T'kul katował się na sali ćwiczeń, potem katował się ćwicząc techniki Mocy. A to przecież nie o to chodziło. Samodoskonalenie się było ważne, owszem, ale to tylko jeden z elementów ścieżki Jedi i to wcale nie najważniejszy. Misje też nie. Pau'an siedział na tyłku i tylko czekał aż ktoś coś mu każe robić? Był wiec jak dziecko we mgle czekający na przewodnika, a przecież sam powinien poszukiwać własnej ścieżki.
- I co, tylko tyle? Siedzisz i ćwiczysz?
Obserwując zaś jego popisy tylko lekko się uśmiechnęła. Sama też przed chwilą wykonywała podobne akrobacje, chociaż to był element jej systemu treningowego.
- A więc jednak. I co, uszy wytrzymują?
Zażartowała z T'kula po czym wróciła do swojego rytmu ćwiczeń. Złączyła ze sobą dłonie na wysokości mostka, pochyliła głowę i zamknęła oczy, skupiając się na swoim rytmie oddechu.

Offline

 

#13 2013-06-02 18:29:56

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

- Chwilowo tylko tyle, - powiedział stając na jednej ręce. – Oczywiście szukam swojej drogi ale… - Rozproszył się na chwile. Jakaś ulotna myśl zdekoncentrowała go. Niedobrze. Leri prawdopodobnie obrócona bokiem mogła usłyszeć odgłos upadającego ciała i ciche (w mniemaniu T’kula) siarczyste przekleństwo. Na szczęście w porę zdążył zdeaktywować miecz, który upał mu na pierś.
- Ale muszę jeszcze sporo ćwiczyć. – powiedział leząc. – Swoja drogą, może udzielisz mi korepetycji?

Offline

 

#14 2013-06-02 18:35:41

Leri

Rycerz

Zarejestrowany: 2012-12-06
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

Usłyszała odgłos upadku, ale nie przejęła się nim. Miała w końcu do czynienia z dorosłym facetem, Jedi w dodatku. Uznała, że ktoś taki potrafi o siebie zadbać, zwłaszcza ze to była sala treningowa w której podobno spędzał sporo czasu.
- Ciężko znaleźć własną drogę poświęcając cały wolny czas na ćwiczenia
Odpowiedziała spokojnie i to w stylu w jakim zazwyczaj pouczała Mini, co ją zaskoczyło. Ale nie na tyle by przerwać swoje ćwiczenie. Chwilę koncentracji miała już za sobą i rozpoczęła kolejną sekwencje tańca, będącego zarazem i egzotyczną sztuką walki, którą poznała na jednej z odwiedzonych przez siebie planet.
- Korepetycji? W jakim zakresie?
Leri "tańczyła" pośrodku sali z zamkniętymi oczami. Każdy jej ruch był płynny i pełen gracji. Ani na chwilę się nie zawahała ani też nie przerwała swojego treningu.

Offline

 

#15 2013-06-02 18:47:46

T'kul

Niemocowładny

Zarejestrowany: 2013-04-11
Punktów :   

Re: Sala Treningowe

-Muszę więc skupić się nie na ćwiczeniach a na poszukiwaniu. Chyba dlatego mi tak xle szło. Ukierunkowałem siły w złym kierunku. – Leząc obserwował tańczącą Leri. Jakaś głupia myśl błysnęła mu w głowie. W wyobraźni usłyszał muzykę w rytm której tańczyła. Nie zaśmiał się choć go cholernie korciło.
- Telekinezy o ile poszerzasz wiedzę z tej dziedziny.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.cycling-manager.pun.pl www.naszaf.pun.pl www.scaniatransportvs.pun.pl www.najciekawsze.pun.pl www.eve.pun.pl