Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#1 2012-12-06 15:06:43

MOC

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   

Czas i Miejsce Akcji

Rok:

Lata od założenia Republiki: 21 406 (406 rok 21 tysiąclecia)
Lata po Traktacie z Coruscant: 6
*Lata przed Bitwą o Yavin: 3 647


*Ta data jest tylko dla orientacji graczy, postacie nie mają prawa jej znać.

Tło historyczne:

Wielka Wojna Galaktyczna pomiędzy Republiką a Imperium Sithów zapoczątkowana bitwą o Korriban w roku 3 681 BBY* a zakończona Oblężeniem Coruscant i podpisaniem Traktatu w roku 3 653 BBY*, który podzielił Galaktykę na dwie strefy wpływów. Bardziej szczegółowo o tym konflikcie można przeczytać na stronie Biblioteki Ossus.

Traktat z Coruscant - porozumienie pokojowe podpisane pomiędzy władzami Republiki a Imperium Sithów. Wprowadzał on podział Galaktyki na dwie strefy wpływów, wymuszając przy okazji na Republice porzucenie wielu jej światów członkowskich i pozostawienie ich pod wpływem Sithów. Ponadto wszystkie Republikańskie statki wkraczające w przestrzeń Imperium musiały natychmiast zgłosić się do odpowiednich władz z prośbą o pozwolenie na przelot, co nierzadko kończyło się szczegółowymi kontrolami. Ponadto siły Republiki musiały opuścić wiele planet, na których dotychczas toczyły się walki i wrócić do właściwej przestrzeni. Podpisanie Traktatu wywołało fale niezadowolenia na Coruscant i innych światach należących do Republiki. Swój protest złożyło wielu mistrzów Jedi oraz wysokich rangą oficerów wojskowych, jednakże postanowienia porozumienia zostały wprowadzone w życie, co dało początek Zimnej Wojnie. Oba mocarstwa zdają sobie sprawę, że obecny pokój jest tylko tymczasowy i prędzej czy później dojdzie do ponownego wybuchu konfliktu. Dlatego też zarówno Republika jak i Imperium dokładają wszelkich starań, by uzyskać przewagę w nadchodzącym konflikcie.

Miejsce akcji gry: Coruscant.

Stolica Republiki bardzo ucierpiała w ostatnich dniach wojny. Niespodziewana inwazja sił Imperium Sithów pociągnęła za sobą olbrzymie straty w ludności cywilnej, wiele budynków zostało zniszczonych lub ciężko uszkodzonych. Poważnie uszkodzony został budynek Senatu, który stanowił serce demokratycznych władz Republiki. Świątynia Jedi, która dotychczas dumnie wznosiła się ponad strzeliste wieżowce Republic City, teraz była zrujnowana a jej szczątki przypominały o niedawnych strasznych wydarzeniach. W wyniku inwazji śmierć poniosło wielu znakomitych członków Zakonu, w tym kilkoro członków Rady.
Od tych wydarzeń upłynęło sześć lat i stolica Republiki powoli odbudowuje się ze zniszczeń. W tle częściej widać potężne dźwigi budowlane czy stelaże nowych konstrukcji, niż strzeliste wieżowce, jednakże wiele śladów niedawnego oblężenia zostało usuniętych. Miasto powoli powraca do właściwego rytmu życia, jednakże wciąż musi borykać się z wieloma problemami. Uchodźcy z innych planet tłumie przybywają do stolicy pragnąc poprawić swój los, jednak najczęściej lądują na średnich lub dolnych poziomach, ledwo wiążąc koniec z końcem. Przeludnienie staje się przyczyną wielu konfliktów, co bezwzględnie wykorzystują lokalne gangi oraz większe organizacje przestępcze. Nierzadko mieszkańcy niższych poziomów Galactic City są świadkami krwawych wojen między zwalczającymi się grupami przestępczymi.
Górne poziomy też zmagają się z dziedzictwem niedawnej wojny. Przed wieloma budynkami publicznymi koczują grupy protestujących, przedstawiając swe przeróżne żądania, począwszy od wznowienia wojny po kuriozalne głosy mówiące o połączeniu się z Imperium Sithów. Wielu protestujących obwinia za obecny stan rzeczy senatorów oraz Jedi, mimo iż opuścili on Coruscant cztery lata wcześniej i zamieszkali na niedawno odkrytej planecie Tython.
Świątynia Jedi stała się jedną z głównych ofiar tej fali niechęci wobec Zakonu. Senat wstrzymał wszelkie prace prowadzące do odbudowy zrujnowanego obiektu. Ograniczono się jedynie do umieszczenia w tym miejscu hologramu kopuły widokowej, by zepchnąć problem na dalszy plan. Zakon jednak nie opuścił całkowicie Republiki. Grupka kilkunastu Jedi wciąż pozostała w stolicy Republiki, wspierając jej władze w trudach odbudowy, jednakże jest to tylko niewielka część Zakonu, który obecnie rezyduje na Tythonie pod przewodnictwem Najwyższej Rady Jedi i nowej Wielkiej Mistrzyni Satele Shan.

Coruscant zmaga się z wieloma problemami... przestępczością, niezadowoleniem społecznym, przeludnieniem, widmem głodu... korupcją. Mimo tych wszystkich przeciwności ta wspaniała planeta powoli podnosi się po ciosie zadanej jej przez Sithów.

Aktualizacja

Lata od założenia Republiki: 21 408 (408 rok 21 tysiąclecia)
Lata po Traktacie z Coruscant: 8
*Lata przed Bitwą o Yavin: 3 645


Minęło 8 lat od podpisania haniebnego Traktatu z Coruscant. Republika wciąż odbudowuje się po wyniszczającej wojnie z Sithami, zaś przedłużający się okres pokoju daje nadzieję na wyjście z kryzysowej sytuacji. Senat zatwierdził wiele wielkich planów reparacyjnych, których celem jest usunięcie powojennych zniszczeń na planetach, które najbardziej ucierpiały w trakcie działań wojennych. Wielobiliardowe umowy stają się motorem napędowym dla gospodarki wielu planet Republiki. Jednak tam gdzie w grę wchodzą kredyty tam i pojawia się korupcja. A gdy się ją ujawni wybuchają afery. I jedna z takich wielkich afer związana była z kontraktami Senatu, co skutkowało wybuchem skandalu na olbrzymią skalę, która ostatecznie doprowadziła do samorozwiązania Senatu. Obecna kadencja trwać będzie tylko do czasów przeprowadzenia przedwczesnych wyborów, a machina propagandowa ruszyła...

Coruscant w ciągu ostatnich dwóch lat przeżyło wiele. Ataki terrorystyczne, wojny gangów toczone na niższych poziomach, wzrost niezadowolenia mieszkańców z powodu zalewu planety przez imigrantów.
Siatka terrorystów działająca na terenie Galactic City została ostatecznie rozbita przez siły SIS, wspierane przez lokalne jednostki CSB. Śledztwo wykazało, że działania tej grupy wspierało kilku Lordów Sithów, którzy oficjalnie zostali wykluczeni z szeregów Imperiów. Jednakże istnieją poszlaki sugerujące, że to Mroczna Rada stała za tym wszystkim, jednak Służby Dyplomatyczne Republiki wyciszyły całą sprawę.
W wojnę z terrorystami zaangażowane było również Sel Makor - lokalna organizacja przestępcza kierowana przez Morrigan Voss. Działania tej grupy miały przede wszystkim na celu umocnienie ich pozycji na planecie oraz eliminacja konkurencji. Zdecydowana i brutalna wojna między przeróżnymi gangsterami rozgrywała się przede wszystkim na Dolnych Poziomach, któe w wielu miejscach stały w ogniu, zaś ostatecznie zwycięsko z tych zmagań wyszło właśnie Sel Makor. Obecnie Morrigan uznawana jest za przestępczą królową Coruscant, zaś jej wpływy rozciągają się już daleko poza planetę.
Nierozwiązana pozostała zaś kwestia uchodźców, którzy zamieszkują przede wszystkim najniższe poziomy Galactic City. Żyjąc w nędzy i ścisku domagają się lepszego traktowania, co spotyka się z niechęcią ze strony rdzennych mieszkańców Coruscant. Szerzy się rasizm i ksenofobia. Mieszkańcy niższych poziomów, którzy zamieszkują te tereny od pokoleń bardzo niechętnie spoglądają na obcych i często dają temu wyraz w różnych pogromach. Coruscańskie Służby Bezpieczeństwa pozostają zaś bezsilne, gdyż ich szeregi nie zostały jeszcze odbudowane i nie mają po prostu wystarczających środków by zabezpieczyć Dolne Poziomy. Tam niepodzielnie rządzi Sel Makor.
Tymczasem wśród uchodźców zaczyna szerzyć się tajemnicza choroba...

Ostatnio edytowany przez MOC (2013-12-07 19:00:23)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.emerytomani2.pun.pl www.seductionpoland.pun.pl www.czarnysport2009.pun.pl www.propilkki.pun.pl www.pzwmyslenice.pun.pl