Star Tales - gwiezdne opowieści...

Jest rok 21 406 od powstania Republiki. Próbujemy przeżyć...


#1 2013-12-31 09:02:03

MOC

Administrator

Zarejestrowany: 2012-12-05
Punktów :   

Świat Gry dla początkujących

W tym temacie postaram się w sposób możliwie najprostszy opisać czasy w których gramy, jako że nie wszyscy gracze dostatecznie orientują się w obecnej sytuacji fabularnej.

Aktualna sytuacja:

Republika wraz z Coruscant powoli odbudowuje się po wojnie z Odrodzonym Imperium Sith. Jednak skąd się taki twór wziął? Wiąże się on ściśle z historią sithów.

Sithowie:

Pierwsi Sithowie nie wzięli się tak z powietrza - należeli oni wcześniej do Zakonu Jedi. Ok 7003 BBY (przed bitwą o Yavin a więc przed Epizodem 4; 3358 lat przed czasami w których gramy) Jedi odkryli odkryli możliwość manipulowania żywymi organizmami dzięki Mocy. Większość członków Zakonu uznała kontynuowanie tych badań za nieetyczne, jednak nie wszyscy zgadzali się z tą opinią. Jednak grupa jedi zignorowała ten zakaz i pogłębiała swą wiedzę w dziedzinie manipulacji Mocą, tworząc podwaliny pod przyszłą Alchemię Sithów. Ostatecznie owa zbuntowana grupa została wygnana z Zakonu. I jak łatwo się domyślić, nie zamierzali łatwo odchodzić. Korzystając ze swej wiedzy stworzyli armię mutantów, przy pomocy której zaatakowali Republikę i Jedi. Rozpoczęła się wojna zwana Stuletnią Ciemnością. Po serii bitew zostali pokonani ok 6900 BBY, następnie wygnano ich z Republiki. Ostatecznie trafili oni na planetę Korriban gdzie natknęli się na prymitywną rasę Sithów. Upadli Jedi zostali uznani za bogów, co jak łatwo się domyślić, zostało przez nich wykorzystane. Owi "bogowie" utworzyli swoje Imperium z dala od Republiki, z czasem zapominając o tym jak do niej dotrzeć. Rozwijali się w całkowitej izolacji. Szerzej o oryginalnym Imperium Sithów można poczytać Tutaj

W wyniku przypadku Korriban po wielu wiekach został odkryty przez Republikę, a konkretnie przed rodzeństwo odkrywców - Jori i Gava Daragonów. Ówczesny przywódca Sithów - Mroczny Lord Naga Sadow wykorzystał ich wiedzę oraz zgromadzone na ich statku mapy gwiezdne i zaatakował Republikę ok 5000 BBY, rozpoczynając konflikt nazwany później Wielką Wojną Nadprzestrzenną. Ostatecznie wojska Sadowa zostały pokonane a Imperium Sithów upadło.
I tutaj rozpoczyna się historia Odrodzonego Imperium. Grupa lordów pod przywództwem Sitha o imieniu Vitiate po raz kolejny udała się na wygnanie, docierając ostatecznie na planetę Dromund Kaas, która wkrótce stała się kolebką ich nowego państwa. I po raz kolejny sithowie zaczęli rozwijać w ukryciu przed resztą galaktyki, a przede wszystkim z dala od wzroku znienawidzonych Jedi.
Vitiate w tym czasie rósł w siłę, ostatecznie przyjmując tytuł Imperatora Sithów. Utworzył on Mroczną Radę, w skład której wchodzili tylko najpotężniejsi lordowie. Imperator odkrył sposób na przedłużenie swojego życia dzięki Mocy, stając się potencjalnie nieśmiertelnym.
Imperium w ukryciu budowało swoją potęgę, mając w planach przyszły atak na Republikę. Sithowie w tym czasie nie próżnowali - infiltrowali oni nie tylko Republikę, ale także i Zakon Jedi. Maczali oni palce w różnych konfliktach rozgrywających się w tym czasie w Galaktyce m.in. w Wojnie Domowej Jedi. Sithowie byli świetnie zorientowani w aktualnej sytuacji w galaktyce, podczas gdy jedi nie mieli pojęcia o istnieniu kolejnego państwa Sithów.
W końcu, po wiekach izolacji Odrodzone Imperium w końcu było gotowe do zaatakowania Republiki, co nastąpiło w 3681 BBY (36 lat przed naszymi obecnymi czasami) atakując Korriban (To wydarzenie świetnie pokazuje trailer gry Star Wars The Old Republic. Można go Zobaczyć Tutaj)

Atak ten zapoczątkował trwającą 28 lat krwawą wojnę pomiędzy Republiką a Sithami. Był to najbardziej brutalny i krwawy konflikt w historii galaktyki, przy którym Wojny Klonów wypadają blado. Wojna ogarnęła znaczną część znanej galaktyki, wiele planet zostało zniszczonych.
Sithów w walce wspierali Mandalorianie, zaś po stronie Republiki naturalnie stał Zakon Jedi. Szerzej o tym konflikcie można poczytać Tutaj.
Wojna toczyła się ze zmiennym szczęściem, początkowo inicjatywa należała do Sithów, jednak w końcu Republika otrząsnęła się z szoku i zaczęła odzyskiwać inicjatywę. Udało im się m.in. odbić Aldeeran (Wydarzenia te ukazuje trailer gry SW:TOR który można obejrzeć Tutaj).
W 3653 r BBY (8 lat przed naszymi czasami) Imperium złożyło ofertę pokojową. Republika, która była wyniszczona długotrwałą wojną (utraciła także wiele planet dawniej wchodzących w jej skład) musiała skorzystać z okazji, bo w przeciwnym razie mogłaby nie sprostać dalszym działaniom wojennym. Spotkanie pokojowe miało odbyć się na planecie Aldeeran. Był to jednak podstęp, który miał na celu uśpienie czujności Jedi. Armia Sithów wykorzystując nieuczęszczane trasy nadprzestrzenne w Jądrze Galaktyki ominęła obronę Republiki i zaatakowała z zaskoczenia Coruscant (sytuacja analogiczna do ataku Separatystów na Coruscant pod koniec Wojen Klonów - Epizod 3) szturmując równolegle budynek Senatu oraz Świątynię Jedi (atak na Świątynię został ukazany w trailerze gry SW TOR. Można go obejrzeć Tutaj).
Atak na Coruscant (który spowodował znaczne zniszczenia na planecie) praktycznie rzucił Republikę na kolana, co wykorzystali Sithowie, dyktując swoje warunki pokojowe, w wyniku których Galaktykę podzielono na dwie strefy wpływów: Imperium i Republikę. Wiele planet, na których toczyły się w tym czasie walki trafiło w ręce Sithów (mieszkańcy tych planet oczywiście poczuli się przez republikę i jedi zdradzeni). Podobny los spotkał planety wciąż wolne od Sithów, które przez lata wspierały w działaniach wojennych Republikę.

http://ossus.pl/images/7/71/Podzia%C5%82_Galaktyki.jpg
Podział Galaktyki na strefy wpływów.



Podpisany traktat nazwano Traktatem z Coruscant
Winą za wojnę oraz porażkę obarczono Zakon Jedi. Ze względu na to oraz brak funduszy, które były potrzebne na przywrócenie stabilizacji w państwie i odbudowę Coruscant, Senat nie wyraził zgody na odbudowanie Świątyni. Jedi ostatecznie przenieśli się na odkrytą przez Satele Shan planetę Tython, pozostawiajac na Coruscant tylko szczątkowe siły. W naszej grze dowodzi nimi mistrz Jedi James Treson

Aktualna Sytuacja:

Wracamy wiec do kwestii ogólnej sytuacji Galaktycznej. Połową Galaktyki włada Imperium, drugą Republika, która przeżywa kryzys. Powoli odbudowuje swoją gospodarkę oraz armię, przeznacza spore fundusze na odbudowę planet zniszczonych w czasie wojny. Wbrew pozorom nie rezygnuje też z prób odbicia planet przejętych przez Sithów. Nie mogąc jednak legalnie zaatakować tych planet, wspiera ona potajemnie ruchy oporu przeciwko Imperium, dostarczając fundusze, broń, nierzadko rekrutów czy dowódców. Sithowie również nie pozostają dłużni i torpedują działania Republiki, starając się skłócić ją od środka, siejąc zamęt. W naszej grze stali oni m.in. za serią ataków terrorystycznych na Coruscant, wspierali również lokalne gangi chcąc wywołać chaos na ulicach Galactic City.
Tak więc mimo oficjalnego pokoju wciąż trwają działania wojenne, prowadzone jednak w innej formie, dlatego też ten okres nazywa się Zimną Wojną. Wojna Wisi w powietrzu i oba państwa się do niej szykują.

Sytuacja na Coruscant:

Bezpośrednio dotyczy to naszej gry. Galactic City poważnie ucierpiało w wyniku ataku Sithów. Zburzono m.in. Świątynię Jedi, poważnie uszkodzono budynek Senatu, wiele wieżowców legło w gruzach (a ten gruz spadł na niższe poziomy, wywołując kolejne zniszczenia). Śmierć poniosło miliony obywateli i dziesiątki jedi, siły CSB (Coruscańskich Służb Bezpieczeństwa czyli policji) uległy przetrzebieniu, co wykorzystali przestępcy, wywołując walki o wpływy. Na Coruscant rozpętał się chaos.
Jednak od tych wydarzeń minęło 8 lat. Obecna sytuacja jest w miarę stabilna. ulice górnych poziomów oraz średnich są względnie bezpieczne, dolne należą do lokalnych gangów, a nad wszystkim sprawuje kontrolę organizacja Sel-Makor (nasz autorski twór).
Coruscant zmaga się jednak z wieloma problemami:
- przez lata zalewane było przez emigrantów uciekających przed wojną. Wielu z nich po prostu wegetuje na niższych poziomach, żebrząc o drobne czy o jedzenie. Żyją w podłych warunkach, szerzą się choroby. To wywołuje niepokoje u "rdzennych" mieszkańców Galactic City. Jedni im współczują, inni zaś nienawidzą (wielu pobiera zasiłki socjalne, pracuje na czarno odbierając pracę innym). Obecnie planeta nie jest w stanie przyjąć więcej uchodźców - zaostrzono więc przepisy emigracyjne, wzmożono kontrole. Wprowadzono wizy. Na Coruscant można się dostać nielegalnie dzięki pomocy przemytników, ale to kosztuje.
- Niezadowolenie części emigrantów z obecnej polityki Senatu. Wielu z nich musiało opuścić swoje rodzinne planety bo wpadły one w ręce Sithów z powodu Traktatu z Coruscant. Uważają oni że Republika ich zdradziła, głośno to manifestują, oskarżając władze o to, że ich porzucili, mimo że przez lata wspierali oni ich w działaniach wojennych.
- Przez Galactic City przetaczają się fale protestów. A o co chodzi? To co zazwyczaj - brak pracy, brak polityki względem emigrantów, nie prowadzenie działań wojennych, prowadzenie działań wojennych mimo traktatu, porzucenie sojuszników, protesty przeciwko Jedi, marsze poparcia dla Jedi itp. itd. Ilu ludzi tyle powodów do protestów. Niezadowolenie społeczne jest spore, lecz nie osiągnęło ono jeszcze punktu krytycznego.
- Agenci Imperium podsycają te niepokoje, nierzadko finansując grupy wywrotowe w Republice.


Wizerunek Jedi w społeczeństwie:

Jest on dwojaki. Część mediów obarcza Zakon winą za porażki na wojnę, niektórzy nawet oskarżają ich o wywołanie tej wojny. Nie bezpośrednio oczywiście, ale wskazuje się na to, że zarówno Jedi jak i Sithowie praktykują używanie Mocy i od wieków pozostają w konflikcie ze sobą. I ten ich konflikt bardzo często prowadzi właśnie do wojen galaktycznych, w których cierpią zwykli ludzie. Wiele osób uważa, że gdyby Moc nie istniała to w galaktyce panowałby pokój.
Antyzakonne media ukazują Jedi jako aroganckich i wywyższających się ponad innych osobników, którzy nie interesują się losem zwykłych obywateli, pochłonięci są za to "wyższymi" sprawami.

Część mediów zaś nadal trwa przy Zakonie, przypominając o tym jak wiele dobrego uczynili oni dla Republiki. Starają się przy tym przybliżyć ich historię, filozofię czy po prostu zwykłe życie. Próbują one ocieplić wizerunek członków Zakonu, ukazując ich jako zwykłych ludzi, których Moc obdarowała szczególnymi zdolnościami. Wykorzystują oni swe talenty nie dla osobistej korzyści a dla dobra całej galaktyki.

Wizerunek Sithów w społeczeństwie:

Tutaj sprawa jest prosta, bo 99% społeczeństwa uważa Sithów (tych władajacych Mocą oraz zwykłych żołnierzy) za wcielenie zła. Wywołali wojnę, zniszczyli wiele planet, dokonali wielu ludobójstw, doprowadzili większą część galaktyki do ruiny. Doniesienia z planet okupowanych zaś pokazują, że nie dbają oni o prawa podbitych ludów, wprowadzają dyktatorskie i krwawe rządy, brutalnie tłumiąc wszelki opór. Najprościej ujmując - Sithów się nienawidzi, z ich Imperatorem na czele (można go porównać do Palpatina z okresu filmów, z tym że generalnie rzecz biorąc jest dużo gorszy).

Wizerunek Mandalorian w społeczeństwie:

Mówiąc o Sithach i Jedi należy też wspomnieć o Mandalorianach. Ten wojowniczy lud wspierał bowiem Imperium w trakcie Wielkiej Wojny, przez co społeczeństwo Republiki ich nienawidzi. Jednak powszechna niechęć do Mando trwa od ok 300 lat. Chodzi oczywiście o Wojny Mandaloriańskie, kiedy to zjednoczone klany Mando pod przywództwem Mandalora zaatakowały Republikę. Wojna ta trwałą 16 lat i była równie krwawa i brutalna co niedawna Wielka Wojna. Mando bezlitośnie miażdżyli wszelki opór, doprowadzając nawet kilka ras do wymarcia. Mandalorian powszechnie się bano i ich nienawidzono, gdyż ich żywiołem zawsze była wojna. Ich dzieci od najmłodszych lat szkolone były w sztukach walki i zabijania, podczas gdy w Republice żołnierzem można było zostać dopiero po osiągnięciu pełnoletności.
I nawet po pokonaniu Mando strach przed nimi pozostał, a oni sami podtrzymywali otoczkę brutalnych i skutecznych wojowników.
I tak w czasie Wielkiej Wojny ponownie dali o sobie znać, siejąc śmierć i zniszczenie w szeregach armii republiki, pod banderą Imperium Sith. Z tego powodu nienawidzi się ich prawie tak samo mocno jak Sithów.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.czarnysport2009.pun.pl www.sielczanie.pun.pl www.seductionpoland.pun.pl www.pzwmyslenice.pun.pl www.propilkki.pun.pl